Netflix

Nie napiszę nic odkrywczego, jeżeli użyję stwierdzenia, że na platformy streamingowe wpadają często dość dziwne produkcje. Niektóre z nich okazują się być wyjątkowo udanymi perełkami, a inne nie chcą nawet udawać, że się starają. Nie zawsze trafi się na coś dobrego, prawda? Tak było w przypadku tytułu „W domu potwora”, który można obejrzeć, niestety, w serwisie Netflix. Przyznam szczerze, jeszcze nigdy nie widziałam tak bardzo mdłego i nudnego horroru. O czym jest dziwny hit platformy?

J.Lo. szykuje się do widowiskowego wejścia na Netfliksa. Nie pierwszy zresztą raz w czasie swojej kariery. Tym razem jednak przyjdzie jej zmierzyć się ze sztuczną inteligencją w thrillerze science fiction "Atlas".

"Krucjata" to produkcja, która miała premierę w serwisie TVP VOD w 2022 r. Teraz za sprawą debiutu w serwisie Netflix przeżywa swoje drugie życie, a widzowie na potęgę oglądają polski serial kryminalny. Czy historia Mandżaro skończy się na 1. sezonie? Finał wskazuje na to, że twórcy zostawili sobie otwartą furtkę i niewykluczone, że doczekamy się kontynuacji.

Choć serial "Krucjata" wcale nie jest nowością, to za sprawą Netfliksa dostał drugie (i zasłużone) życie. Produkcja kryminalna od TVP to coś, na co warto rzucić okiem. Oto 3 powody, dlaczego.

Całe szczęście, że film "Jak ukradłem 100 milionów" wpadł na Netfliksa właśnie teraz - być może widzom serwisu, którzy korzystają z pięknej pogody, wrzucony po cichu tytuł zdążył już umknąć. Jeśli jednak tak się nie stało i kątem oka zauważyliście, że produkcja znajduje się w TOP-ce, udawajcie, że jej nie widzieliście. Nie marnujcie czasu - i tak nic z niej nie zrozumiecie.

Ten weekend upłynie wam pod znakiem serwisu Netflix. Przesadzam? Może. Faktem jest jednak, że platforma właśnie dodała jeden ze swoich najważniejszych seriali: „Brigertonów”. Co jeszcze warto obejrzeć na platformie w weekend?

Oglądaliście "Problem trzech ciał"? No pewnie. Może nie od razu, ale z czasem serial twórców "Gry o tron" stał się hitem Netfliksa. Platforma wreszcie ma dobre informacje dla fanów produkcji. Zamówiła jej 2. sezon i tyle dodatkowych odcinków, ile będzie potrzebne, aby doprowadzić tę opowieść do finału.

Na tę premierę czekało z pewnością wielu fanów jednej z najpopularniejszych serii platformy Netflix. Jeżeli również tęskniliście za barwnymi kostiumami i miłosnymi historiami z wyższych sfer, to mam dla was dobrą wiadomość. Można już śmiało obejrzeć 3. sezon serialu „Bridgertonowie”. Bohaterowie powracają na wasze ekrany w pełnej okazałości, ale nie wszystko jest dokładnie takie samo, jak było wcześniej.

Podczas niedawnego wywiadu Chris Hemsworth potwierdził, że jeszcze raz wcieli się w nieustraszonego najemnika i spróbuje po raz trzeci skopać tyłki użytkownikom Netfliksa. Szykujcie się więc na kolejnego "Tylera Rake'a".

Ta aktualizacja nie spodoba się wielu (chyba nawet wszystkim) użytkownikom aplikacji Netfliksa na urządzeniach z systemem Windows. W nadchodzącej już niedługo wersji pojawią się co prawda nowe funkcje, ale zniknie jedna. W dodatku bardzo ważna, bo chodzi o pobieranie filmów i seriali. Jak będzie można oglądać treści platformy offline?

Dziś do biblioteki platformy Netflix wpadły dwie polskie produkcje: serial "Osiecka" oraz film "Konopacka. Walka o złoto". To kolejne z serii rodzimych tytułów, które w ostatnim czasie zawitały w serwisie.

Zbliża się lato, nic więc dziwnego, że widzowie wprowadzają się powoli w wakacyjny nastrój. Drinki, plaża, muzyka i dobra zabawa. Czy jakieś wyjątkowe wydarzenie przychodzi wam już na myśl? Jeżeli pomyśleliście o weselu, to trafiliście w dziesiątkę. Bohaterowie filmu „Matka panny młodej” spotykają się właśnie po to, aby wspólnie wziąć udział w ceremonii i to nie byle jakiej, gdyż będzie śledził ją cały Internet. Brzmi całkiem interesująco, ale ogląda się to zdecydowanie gorzej.

Netflix przyjął ostatnio biało-czerwone barwy. Wśród najchętniej oglądanych produkcji przeważają nasze rodzime tytuły. Z aktualnego rankingu wynika, że serca widzów skradły takie filmy, jak „Akademia pana Kleksa”, „Dziewczyna influencera” czy „Baby boom czyli Kogel Mogel 5”. Oczywiście na tym lista się nie kończy. Od tygodnia swoje miejsce na niej grzeje „Polowanie” w reżyserii Pawła Chmielewskiego, czyli ociekający polityką polski thriller.

Wielkimi krokami zbliża się do nas premiera 3. sezonu serialu „Bridgertonowie”. Wielu użytkowników platformy Netflix od dawna już nie mogło się doczekać tej kontynuacji. Szczególnie dlatego, że twórcy w końcu postanowili skupić się na postaci Lady Whistledown, autorki niezwykle popularnej wśród członków socjety kolumny plotkarskiej w gazecie. Przed seansem najnowszej odsłony warto jednak wiedzieć, co wydarzyło się w serialu „Bridgertonowie” do tej pory. Przedstawiamy streszczenie dwóch poprzednich sezonów.

Oto nadchodzi jeden z najbardziej wyczekiwanych serialowych powrotów tego roku. Netflix ponownie zabierze nas bowiem do świata "Bridgertonów". 3. sezon popularnej produkcji zadebiutuje już w przyszłym tygodniu. Ale nie w całości.

W tym tygodniu do serwisu Netflix wpadło kilka wartych uwagi nowości, które z pewnością umilą wam nadchodzący weekend. Wśród najnowszych produkcji na platformie pojawił się okraszony szczyptą czarnej komedii kryminał "Bodkin", a także komedia w reżyserii Jerry'ego Seinfelda z Melissą McCarthy i Hugh Grantem w rolach głównych.

Netflix postanowił zaserwować widzom kolejną interesującą produkcję, która z pewnością przypadnie do gustu fanom produkcji true crime. "Bodkin" to zanurzony w irlandzkim klimacie serial, gdzie gęsty thriller miesza się ze specyficznym dowcipem i lokalnym folklorem. Całość dopełniają wspaniale zbudowani bohaterowie, którzy nie podejrzewają, że to, co miało być ekscytującą podróżą po materiał do podcastu, odkryje mroczne tajemnice tytułowego miasteczka.

Piers Morgan opublikował wpis, w którym poinformował widzów o nadchodzącym wywiadzie z wyjątkową bohaterką. Dziennikarz zapowiedział, że jego rozmówczynią będzie Fiona Harvey, która twierdzi, że jest prawdziwą prześladowczynią Richarda Gadda, twórcy serialu Netfliksa "Reniferek".

Serial "Krucjata", który swego czasu był hitem TVP, trafił na Netfliksa i otworzył się na szerszą publiczność. Produkcja błyskawicznie zyskała popularność, co skutkowało tym, że w zaledwie 2 dni od premiery trafiła do zestawienia TOP 10 tytułów serwisu. O czym opowiada?

Percy Haynes White w styczniu zeszłego roku spotkał się z poważnymi oskarżeniami. Media społecznościowe obiegła wtedy wieść, że aktorowi zarzuca się napaść seksualną, której miał dopuścić się wobec kilku kobiet. Nic więc dziwnego, że platforma Netflix nie chciała mieć z nim nic wspólnego. Teraz wiemy już na pewno, że Percy Haynes White nie pojawi się w 2. sezonie serialu „Wednesday”.