Chwilę temu na Netfliksie pojawił się serial, który ściska widzów w żołądku i pozostawia ich ze łzami. "Huragan Katrina: Gdy rozpętało się piekło" nikogo nie pozostawia obojętnym. Dlatego cieszy się taką popularnością.

"Huragan Katrina: Gdy rozpętało się piekło" to oczywiście opowieść o słynnym huraganie sprzed lat. Twórcy tego serialu dokumentalnego sprawdzają, co poszło wtedy nie tak, jak powinno. Opowiadają o zaniedbanych wałach, źle przeprowadzonej ewakuacji i fatalnej reakcji rządu. Zastanawiają się przy tym, jaką lekcję możemy wyciągnąć z tej tragedii, która ponownie wstrząsa i wścieka ludzi. Bo mówimy tu o produkcji bardzo mocnej, wywołującej skrajne emocje.
Nic więc dziwnego, że użytkownicy Netfliksa rzucili się na serial i nie chcą mu odpuścić. Nawet w naszym kraju "Huragan Katrina: Gdy rozpętało się piekło" cieszy się sporym wzięciem. W ofercie streamingowego giganta pojawił się 27 sierpnia i od tamtej pory nie schodzi z listy najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie. Obecnie zajmuje szóste miejsce.
Huragan Katrina - opinie o nowym serialu Netfliksa
Jeszcze lepiej dokument radzi sobie w globalnej topce najpopularniejszych seriali anglojęzycznych Netfliksa. Zajmuje na niej czwarte miejsce. W zeszłym tygodniu użytkownicy na całym świecie obejrzeli "Huragan Katrina: Gdy rozpętało się piekło" 7,3 mln razy. Targani silnymi emocjami widzowie po seansie postanowili podzielić się swoimi opiniami w mediach społecznościowych.
Na Facebookowym fanpage'u Netflix Bangers jeden z użytkowników napisał, że płakał na seansie "Huraganu Katrina: Gdy rozpętało się piekło". Ktoś inny musiał przerwać seans, bo tak go ściskało w żołądku.
Oglądam netfliksowy dokumen o huraganie Katrina i nie wierzę. Czuję obrzydzenie, gdy patrzę, jak lokalne i federalne władze pozostawiły tysiące biednych i niepełnosprawnych Afroamerykanów samym sobie na pewną śmierć
Ten dokument o huraganie Katrina na Netfliksie złamał mi serce
Oglądam dokument o huraganie Katrina na Netfliksie i jestem wściekła. Widzę, jak nasi ludzie byli traktowani, jak ich zawiedziono na każdym szczeblu, a potem jeszcze demonizowano- czytamy na X (dawny Twitter).
Z powyższych wpisów jasno wynika, że "Huragan Katrina: Gdy rozpętało się piekło" to nie jest przyjemny seans, ale na pewno warto poświęcić mu swój czas. Składa się z zaledwie trzech odcinków, które pozostawią was w rozsypce.
Więcej o Netfliksie poczytasz na Spider's Web:
- Netflix ma nowy najpopularniejszy tytuł wszech czasów. Przebił nawet Squid Game
- Użytkownicy Netfliksa rzucili się na jeden z najgorszych filmów dekady
- To najbardziej intensywny thriller tego roku. Obejrzysz go na Netfliksie
- Co ja właśnie obejrzałam? Nowy film Netfliksa zmiótł mnie z planszy
- Sprawdziłem, czy hiszpański kryminał Netfliksa jest tak dobry, jak mówią