Kultowy horror „Coś” otrzyma remake oparty na odkrytej przed dwoma laty oryginalnej wersji powieści
Nazwisko Johna Carpentera jest doskonale znane wszystkim fanom horroru. A spośród wszystkich jego dzieł największą popularnością cieszy się horror „Coś”. Produkcja wkrótce otrzyma nowy remake od wytwórni Universal, którego scenariusz zostanie oparty na książce „Frozen Hell”. Dlaczego ta ostatnia informacja jest tak ważna?
„Coś” to jedna z tych opowieści grozy, która co kilkadziesiąt lat powraca w nowej formie, ale i tak straszy równie dobrze, co za pierwszym razem. Historia stworzona przez Johna W. Campbella pierwotnie ukazała się w 1938 roku na łamach magazynu „Astounding Science Fiction” jako „Who Goes There?”. Pierwsza filmowa adaptacja trafiła na kinowe ekrany trzynaście lat później pt. „Istota z innego świata”. Najbardziej znana jest zaś wersja Johna Carpentera z 1982 roku. W ramach ciekawostki warto jeszcze przypomnieć, że w dziewięć lat temu do kin trafił prequel produkcji mistrza horroru, który również zatytułowano „Coś”.
Cała sytuacja jest jednak jeszcze bardziej skomplikowana niż pierwotnie się wydawało. W 2018 roku John Betancourt odkrył, uznaną za zaginioną, oryginalną powieściową wersję „Who Goes There?”. John W. Campbell był zmuszony skrócić ją, żeby miała szansę ukazać się w magazynie. Książka zatytułowana „Frozen Hell” ukazała się ostatecznie rok później (w Polsce nakładem Wydawnictwa Vesper jako „Coś”).
John Betancourt właśnie ogłosił, że wytwórnia Universal i studio Blumhouse Productions nabyły prawa do ekranizacji „Frozen Hell”.
Jak podaje portal Bloody Disgusting, obie firmy wiążą spore nadzieje z projektem, dlatego faza pre-produkcji ma zostać przeprowadzana bardzo szybko. Producentem wykonawczym nowego „Coś” został Alana Donnes, który podkreślił, że remake ma zawierać wszystkie najmocniejsze elementy opowiadania i powieści, a także „Istoty z innego świata” i dzieła Johna Carpentera. Możemy się więc spodziewać prawdziwego rarytasu dla fanów horrorów, choć ze zbyt dużym podekscytowaniem warto poczekać do ogłoszenia nazwiska reżysera i obsady.
- Czytaj także: Raczej nie będzie to John Carpenter, który ostatni przerzucił się z filmów na branżę komiksową. Napisał niezwykły komiks „Joker: Year of the Villan”.
Powstałe w 2000 roku Blumhouse Production specjalizuje się w filmach grozy. Na swoim koncie ma m.in. serię „Paranormal Activity”, „Uciekaj!” czy „Diabelską planszę Ouija”. W ostatnich latach rozszerzyli jednak swoją działalność również na inne projekty filmowe takie jak „Splity”, „Glass” czy „Czarne Bractwo. BlacKkKlansman”.