REKLAMA

Daredevil powróci do MCU. Charlie Cox przyznaje, że tak może wyglądać następne 10 lat jego życia

Daredevil nie powiedział ostatniego słowa w MCU. Wielu fanów bohatera zastanawiało się, czy Matt Murdock ograniczy swoją obecność w 4. fazie Marvel Cinematic Universe do pojedynczego cameo w "Spider-Man: Bez drogi do domu". Na szczęście ten scenariusz się nie ziści. Charlie Cox zdradził nieco informacji na temat dalszych planów związanych z Daredevilem w filmach i serialach Marvela.

daredevil mcu charlie cox filmy seriale 4 faza marvel
REKLAMA

Fani serialu "Daredevil" czekali na powrót tytułowego bohatera do MCU ponad trzy lata. Od premiery finałowego sezonu na Netfliksie aż po kinowy debiut "Spider-Man: Bez drogi do domu". W międzyczasie o choćby częściowe odrodzenie produkcji zażarcie walczyli nie tylko widzowie, ale też grający główne role Charlie Cox i Vicent D'Onofrio. Marvel postanowił w jakimś sensie nagrodzić ich starania, bo to właśnie tych dwóch aktorów powróciło w 2021 roku do rodziny Marvel Cinematic Universe jako Matt Murdock i Wilson Fisk (ten drugi pojawił się w serialu "Hawkeye").

Wielbiciele obu postaci pod koniec roku stanęli jednak przed niełatwym pytaniem: "Czy Kingpin i Daredevil zagościli w MCU tylko na jedno małe cameo?", Vincent D'Onofrio w rozmowie z portalem Collider przyznawał, że nie zna na nie odpowiedzi, choć ma nadzieję na powrót np. w spin-offie poświęconym Echo. Sądząc po reakcjach na pojawienie się popularnego aktora w "Hawkeye'u", Marvel zrobiłby olbrzymią głupotę, gdyby nie wykorzystał postaci Kingpina w kolejnych projektach Marvel Cinematic Universe. Na ten moment najwyraźniej nic konkretnego nie zostało jeszcze ustalone. Więcej konkretów mógł za to zaoferować Charlie Cox.

REKLAMA

Daredevil w MCU nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Charlie Cox szykuje się nawet na 10 lat grania superbohatera.

W rozmowie z dziennikarzem Hey U Guys aktor wyznał, że pewne rozmowy w sprawie powrotu Matta Murdocka już się odbyły. Dlatego ma obecnie przekonanie graniczące z pewnością, że będzie zaangażowany w jakimś stopniu w przyszłość Marvel Cinematic Universe. Otwarte pozostaje pytanie o to, na jak duże role powinni się nastawiać fani Coxa:

Na tym etapie spodziewam się, że będę w jakiejś mierze zaangażowany [w kolejne projekty MCU - przyp. red.]. W innym wypadku mielibyśmy do czynienia z dziwnym, pojedynczym momentem w jednej scenie. Nie wiem zbyt dużo, tylko troszkę, ale to, co wiem, budzi we mnie duże podekscytowanie. Jest szansa, że tak może wyglądać 10 lat mojego życia

- zakończył ze śmiechem Charlie Cox.
REKLAMA

Na powyższym przykładzie najlepiej widać jak wiele może się zmienić w przemyśle rozrywkowym na przestrzeni trzech lat. Skasowanie "Daredevila" i innych seriali produkowanych przez serwis Netflix wydawało się definitywnym końcem tych wersji postaci w ramach Marvel Cinematic Universe. Były szef Disneya uważał przecież sprzedaż praw Netfliksowi za coś porównywalnego z daniem broni nuklearnej krajom Trzeciego Świata. Tymczasem dziś istnieje nawet możliwość, że Marvel Studios będzie na Daredevilu i Kingpinie budować fundament 4. fazy MCU.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA