REKLAMA

Zapnijcie pasy i kaftany bezpieczeństwa. Finałowy zwiastun filmu Deadpool 2 trafił do sieci

Do premiery filmu Deadpool 2 został już tylko nieco ponad miesiąc. Do sieci trafił właśnie ostatni pełnoprawny zwiastun, jaki obejrzymy przed premierą. Sprawdzamy, co nowego ma nam do powiedzenia najemnik z niewyparzoną gębą.

Deadpool 2
REKLAMA
REKLAMA

Deadpool powraca i ma przed nami coraz mniej tajemnic. Pierwszy klip promujący film pojawił się już w zeszłym roku. W lutym pojawił się pierwszy krótki zwiastun, a drugi, odkrywający znacznie więcej kart, miesiąc później. Dostaliśmy też spoty telewizyjne z serii The Walking Deadpool, ale to nie koniec.

Finałowy zwiastun Deadpool 2 już dostępny.

Wytwórnia Fox zdecydowała się już teraz podgrzać atmosferę przed premierą. Film zadebiutuje w pierwszych kinach już 18 maja. Nowy trailer trwa nieco ponad dwie minuty i jest dokładnie taki, jak można było oczekiwać. Pozbawiony poprawności politycznej i pełny kloacznego, acz nie prostackiego humoru.

Deadpool znów kpi z siebie i wszystkiego wokół. Poprzednim razem bujał się radośnie w wózku Charlesa Xaviera i mówił o „zebraniu drużyny tak młodej, by byli w stanie pociągnąć franczyzę przez lata”, a dziś w rozmowie z Cable’m wbija szpilę konkurencyjnemu DC Comics.

Zresztą już sam opis pod trailerem Deadpool 2 bawi do łez.

Ciekaw też jestem, w jakim stopniu Deadpool 2 nakręcony przez wytwórnię Fox będzie się nabijał z debiutującego w podobnym okresie Hana Solo od Disneya. Atak na konwój jako pierwsza scena w nowym zwiastunie można interpretować jako próbę sparodiowania najnowszym Gwiezdnych wojen.

Wskazuje na to zresztą jeszcze jeden element. Star Wars: Solo będzie romansował z kinem typu heist, a w zwiastunie Deadpoola widać jego klasyczny element - przedstawianie kolejnych członków drużyny. Daty premier obu filmów były znane od dawna i nie wierzę, by coś takiego zdarzyło się przypadkiem.

Mam tylko nadzieję, że Deadpool nie wystrzelał się w zwiastunie ze wszystkich żartów.

REKLAMA

Tych było co niemiara. Łamiący czwartą ścianę Deadpool w poprzednim filmie mówiąc o Charlesie Xavierze, wymienił nazwiska dwóch odgrywających go aktorów, a teraz zwraca się do Cable’a per Thanos - bo w prawdziwym świecie Josh Brolin odgrywa obie te postaci.

Po bandzie leci nie tylko Ryan Reynolds jako Deadpool, ale też montażyści trailera wrzucając planszę z napisem „od wytwórni, która zabiła Wolverine’a”, by chwilę później wrzucić inną „nigdy nie zapomina się swojego drugiego razu”. Po tym, co już widziałem, jestem pewien, że nie kłamią!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA