Disney+ skasował ten serial akcji po 1. sezonie. A szkoda, bo jest świetny

Kasując kolejne seriale, Netflix nie baczy na ich jakość, tylko wyniki oglądalności. Kończy się to zazwyczaj jęczeniem fanów, wskazujących, że wiele innych gorzej ocenianych produkcji jest kontynuowanych. Platforma okazuje się jednak bezlitosna i jeśli jakiś tytuł nie spełnia jej oczekiwań, zaraz ląduje w koszu. Disney+ w tym wypadku działa podobnie. Bo przecież "Urodzony w Ameryce" został świetnie przyjęty przez krytykę.

"Urodzony w Ameryce" to adaptacja powieści graficznej Gene'a Leun Yanga. Fabuła serialu skupia się na losach przeciętnego amerykańskiego nastolatka, który pewnego dnia zaprzyjaźnia się z synem mitologicznego boga. Jak czytamy w oficjalnym opisie produkcji, jest to historia walki o własną tożsamość, a "rodzinne perypetie przeplatają się tu z komedią i ekscytującym Kung-Fu".

Więcej o Disney+ poczytasz na Spider's Web:

"Urodzony w Ameryce" miał wszelkie zadatki na stanie się hitem. Ciepły humor i widowiskowa akcja to tylko kilka z jego zalet. Wabikiem na publiczność miała też być obsada. W serialu występuje bowiem Michelle Yeoh i Ke Huy Quan, którzy dosłownie chwilę przed premierą produkcji zostali nagrodzeni Oscarami za swoje role we "Wszystko wszędzie naraz".

"Urodzony w Ameryce" zadebiutował na Disney+ 24 maja zeszłego roku. Krytycy chwalili go jak jeden mąż. Na Rotten Tomatoes serial cieszy się bowiem 94 proc. pozytywnych opinii. Widzowie ocenili na portalu produkcję tylko nieco gorzej - polubili go w 82 proc. Anonimowy informator donosi portalowi Variety, że Disney był bardzo zadowolony z jakości produkcji, ale nie z wyników jej oglądalności. Dlatego zdecydował się ją skasować.

Być może jednak "Urodzonego w Ameryce" uda się jeszcze uratować. Taką nadzieję na pewno mają producenci. Planują bowiem znaleźć dla serialu nowego nadawcę, który mógłby zamówić 2. sezon.

Cały sezon "Urodzonego w Ameryce" możecie obejrzeć na Disney+.