"Dziewczyna Millera" trafiła pod ostrzał krytyki. W tym thrillerze erotycznym pojawiają się bowiem bardzo gorące sceny z udziałem Martina Freemana i Jenny Ortegi. W czym problem? Oczywiście w różnicy wieku. Gwiazda filmu nie widzi jednak w produkcji nic zdrożnego.
O "Dziewczynie Millera" zrobiło się głośno jeszcze w styczniu tego roku, kiedy to miała swoją premierę. Widzowie i krytycy poczuli się zniesmaczeni erotycznymi scenami między bohaterami. Fabuła skupia się na losach 18-letniej Cairo, która sama mieszka w ogromnej posiadłości i marzy o wielkomiejskich rozrywkach. Jej uwagę przykuwa nauczyciel kreatywnego pisania. Postanawia go uwieść, przez co nawiązuje się między nimi bliska i niebezpieczna relacja. Robi się naprawdę gorąco, a wcielających się w główne role Martina Freemana i Jennę Ortegę dzieli przecież potężna różnica wieku - 30 lat.
Film nie został przyjęty ciepło ani przez krytyków, ani przez widzów i dyskusja na jego temat szybko ucichła. Teraz rozgorzała na nowo, bo w Stanach Zjednoczonych "Dziewczyna Millera" pojawiła się na platformie Netflix. W niedawnym wywiadzie Martin Freeman postanowił więc odnieść się do wszystkich kontrowersji. Zaciekle produkcji broni.
Dziewczyna Millera - niepotrzebne kontrowersje?
W wywiadzie dla The Times Martin Freeman odniósł się do zawartych w "Dziewczynie Millera" scen erotycznych - tych "obrzydliwych" i "problematycznych". Dla niego cała opowieść jest "dojrzała i skomplikowana", bo przecież nie gloryfikuje związku starszego mężczyzny z młodą kobietą. "Nie mówi: czyż to nie jest wspaniałe?". Niestety, jak zauważa aktor, filmy podejmujące delikatne tematy są skażone negatywnymi konotacjami. "I to wielka szkoda".
W przywołanym wywiadzie Martin Freeman idzie nawet o krok dalej. Przywołuje "Listę Schindlera", pytając:
Czy ludzie rzucą się na Liama Neesona przez to, że zagrał w filmie o holokauście?
"Dziewczyny Millera" jeszcze w lutym broniła pracująca przy filmie koordynatorka intymności Kristina Arjona. W wywiadzie dla The Daily Mail zapewniała, że wszystko odbywało się za zgodą Jenny Ortegi. "Mnóstwo, naprawdę mnóstwo osób było zaangażowanych w ten proces, abyśmy mieli pewność, z czym aktorka czuje się komfortowo. Była bardzo zdeterminowana i pewna tego, co chce robić".
Więcej o filmach z Jenną Ortegą poczytasz na Spider's Web:
Dziewczyna Millera - gdzie obejrzeć thriller erotyczny z Jenną Ortegą?
"Dziewczyna Millera" ominęła polskie kina. Jakiś czas temu pojawiła się jednak na dostępnych w naszym kraju platformach VOD. Możecie ją obejrzeć na: