REKLAMA

Była dziewczyna Mini Majka wydaje książkę. Szydzą z niej nawet koledzy z Ekipy

Była dziewczyna Mini Majka postanowiła wrócić do internetu już nie jako influencerka, a doradczyni w budowaniu marki osobistej. Wygląda jednak na to, że zamiast wejść z przytupem w nową branżę, za Pauliną Kozłowską ciągnie się widmo przeszłości, a jej poczynania z przekąsem komentują inni influencerzy i... byli koledzy z Ekipy.

Była dziewczyna Mini Majka wydaje książkę. Szydzą z niej nawet koledzy z Ekipy
REKLAMA

Paulina Kozłowska zasłynęła jako dziewczyna Mini Majka, byłego członka Ekipy Friza. Kiedy w końcu sama zaczęła nagrywać na YouTube, jej wyświetlenia sięgały do nawet 300 tys. Po tym, gdy Ekipa się rozpadła, Paulina utrzymywała kontakt zarówno z jedną, jak i drugą stroną sporu, a po rozstaniu z Mini Majkiem na jej filmach, których oglądalność drastycznie spadła, pojawiała się Wersow oraz niektórzy członkowie Genzie. Mimo że na kanale Pauliny wciąż sporadycznie pojawiają się różnego rodzaju luźne filmiki, wygląda na to, że dziewczyna postanowiła wycofać się ze stricte influencerskiej branży i poinformowała swoich odbiorców, że zaczyna nowy etap jako doradczyni w budowaniu marki osobistej.

REKLAMA

Paulina Kozłowska wystartuje w nowej branży. Informację o ebooku skomentował Mini Majk oraz... Stanowski

Wydawałoby się, że influencerzy dawno już o Paulinie zapomnieli. Okazuje się jednak, że dziewczyna wciąż jest na językach, a jej pomysł na przebranżowienie się został skomentowany przez kilku twórców. Odpalił się nawet Tromba, były kolega Pauliny z Ekipy, który z umieścił pod jej wpisem kąśliwy komentarz o treści: "Proszę, powiedzcie, że ktoś jej się włamał na konto i to wrzucił". Z kolei Krzysztof Stanowski, o którym obecnie głośno jest za sprawą dramy z Natalią Janoszek, stwierdził, że Paulina ma zbyt mało czasu, żeby jakąkolwiek markę zbudować.

Paulina Kozłowska poinformowała tym, że pisze książkę o budowaniu marki osobistej
REKLAMA

Mini Majk także wbił szpilę swojej byłej dziewczynie, publikując kilka tweetów na temat newsa o nadchodzącej publikacji Pauliny. Influencer stwierdził, że nie może przejść obok ebooka obojętnie i że przeczyta choć pierwszą stronę, po czym opublikował zdjęcie okładki książki Marcina Najmana, które opatrzył podpisem: "Tylko poważne książki, a nie jakieś ebooki".

Mini Majk wbija szpilę swojej byłej dziewczynie
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA