REKLAMA

Miała być owocna współpraca, jest wielka klapa. TVP chce zerwać umowę z Netfliksem na serial "Erynie"

"Erynie" to jeden z najciekawiej zapowiadających się polskich seriali. Adaptacja powieści Marka Krajewskiego miała powstać we współpracy między TVP i platformą Netflix. Prace nad nią od lat tkwią w jednak miejscu, a teraz Telewizja Polska chce zerwać umowę ze streamingowym gigantem.

netflix tvp umowa erynie serial
REKLAMA

Na seriaowe "Erynie" czekamy już od lat. Produkcja to adaptacja powieści kryminalnej Marka Krajewskiego z 2010 roku. Zdjęcia kręcono m.in. we Wrocławiu, Legnicy i Lwowie, a "Erynie" miały liczyć ogółem 12 odcinków. Serial w założeniu będzie opowiadać o śledztwie prowadzonym przez Edwarda Popielskiego. Akcja toczy się we Lwowie w latach 1937-1939 i we Wrocławiu w roku 1946.

W opisie książki Krajewskiego czytamy: "Lwów. W strasznych męczarniach ginie mały chłopiec. Wieść o rytualnym mordzie dokonanym przez Żydów obiega miasto. Wybucha panika. Czyje dziecko będzie następne? Całe miasto liczy na komisarza Edwarda Popielskiego". Za reżyserię odpowiada Borys Lankosz, a za scenariusz m.in. Igor Brejdygant i Władysław Pasikowski. W roli głównej wystąpił Marcin Dorociński.

REKLAMA

Netflix chętnie podejmował i podejmuje współpracę z lokalnymi wydawcami na całym świecie. W naszym kraju doszło do partnerstwa z polskim nadawcą, za sprawą którego część produkcji TVP trafiała do oferty serwisu. W kwietniu informowaliśmy jednak, że współpraca między TVP a Netfliksem jest o krok od zerwania. Powodem miał być fakt, że TVP zamierza skupić się na rozwoju własnej platformy - do TVP VOD dołączyła przecież znacznie nowocześniejsza TVP GO. Nie bez znaczenia jest też konflikt ideologiczny: politycy partii rządzącej regularnie krytykują produkcje Netfliksa, oskarżając platformę o promowanie neomarksizmu i tym podobnych.

Erynie: TVP chce zerwać umowę z Netfliksem

W 2020 roku Jacek Kurski obiecywał, że projekt zostanie ukończony bez względu na wszystko. Umowa koprodukcyjna rozdzieliła prawa tak, że emisja w otwartym kanale miałaby miejsce jakoś rok po premierze na Netfliksie i TVP VOD. Ale choć Telewizja Polska zapewniała, że prace trwały mimo pandemii, w sprawozdaniu za ubiegły rok przyznała, że "w związku z opóźnieniami w harmonogramie produkcji wywołanych pandemią COVID-19, nie udało się na czas wyprodukować serialu i dostarczyć firmie Netflix".

erynie tvp class="wp-image-2015242"
Erynie/Wydawnictwo Znak

Jak donosi serwis Wirtualne Media, w zaistniałej sytuacji TVP chce się wycofać z umowy ze streamingowym gigantem. Póki co wciąż nie wiadomo, czy uda się to zrobić za porozumieniem stron. Nie mamy też jasnego komunikatu, na jakim etapie jest realizacja "Erynii". Licencję do serialu udzieloną Netfliksowi wyceniono w bilansie finansowym TVP na 3,52 mln zł.

REKLAMA

Biorąc pod uwagę aspekty formalno-prawne związane z przełożeniem o rok startu licencji, a także z uwagi na fakt, że Telewizja Polska S.A. planuje uruchomienie platformy vod.tvp.pl w nowym modelu biznesowym z wykorzystaniem serialu Erynie, ustalono, że najlepszym rozwiązaniem będzie rozwiązanie umowy z firmą Netflix na mocy porozumienia stron

- napisano w sprawozdaniu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA