REKLAMA

UEFA i FIFA wykluczają Rosję z rozgrywek w piłkę nożną, ale wojna to dla nich "sytuacja"

Organizacje UEFA i FIFA wreszcie zdecydowały się na ruch, który powinien być zapowiedziany już kilka dni temu. Rosyjskie kluby nie będą brały udziału w rozgrywkach piłkarskich, a Rosja zostaje wykluczona z Mistrzostw Świata.

uefa fifa sankcje rosja pilka nozna
REKLAMA

Wojna w Ukrainie w wyniku rosyjskiej agresji pod wodzą dyktatora i zbrodniarza wojennego Władimira Putina odbiła się szerokim echem również w świecie sportu. Kibice oraz zawodnicy z cywilizowanych krajów nie wyobrażali sobie bowiem, by sportowcy z Rosji mogli stanąć obok nich i śpiewać swój hymn.

REKLAMA

W pierwszym odruchu UEFA i FIFA nie chciały podejmować żadnych radykalnych kroków w tej sprawie, zapewne licząc na to, że "sytuacja" ucichnie, chociaż cały świat już wiedział, że to nie "konflikt", tylko wojna. Dopiero teraz organizacje zmieniają zdanie i robią to, co powinny zrobić już w zeszłym tygodniu.

Rosyjskie drużyny oraz kadra narodowa wykluczone z rozgrywek UEFA i FIFA do odwołania.

Już wcześniej ogłoszono, że Rosji odebrano finał Ligi Mistrzów, a teraz podano w kolejnym oświadczeniu, pod którym nikt z nazwiska się nie podpisał, iż "wszystkie rosyjskie kluby i drużyny narodowe zostają zawieszone". Oznacza to, że nie będą mogły brać udziału w rozgrywkach organizowanych przez obie organizacje, tj. UEFA oraz FIFA i tym samym nie będą mogły zagrać w barażach Mistrzostw Świata. Decyzja wchodzi w życie "do odwołania".

Warto przy tym dodać, że przedstawiciele PZPN oraz polscy zawodnicy, chociaż też zwlekali z zajęciem zdecydowanego stanowiska, stanęli na wysokości zadania znacznie wcześniej niż wspominane organizacje. Tym podmiotom od kilku dni cały świat sportu wypomina bratanie się z Putinem oraz przyjmowanie pieniędzy od sponsora UEFA w postaci rosyjskiego Gazpromu. Wielu kibiców i komentatorów jest przekonanych, że to właśnie zależność finansowa sprawiła, że tak długo zwlekali z decyzją.

Tyle dobrego, że teraz, po pięciu dniach wojny, w której giną każdego dnia niewinni Ukraińcy, władze UEFA zerwały współpracę z rosyjskim Gazpromem ze skutkiem natychmiastowym. Poinformował o tym Zbigniew Boniek na Twitterze.

Niestety w oświadczeniu UEFA i FIFA nie było miejsca na przeprosiny, posypanie głowy popiołem oraz nazwanie wojny wojną.

REKLAMA

Organizacje, zamiast przynajmniej spróbować wyjść z twarzą z kryzysu wizerunkowego, które same sobie zgotowały chowaniem głowy w piasek, próbują udawać, że wszystko jest w porządku. Zamiast przeprosić, podkreślają, że poprzednie skandaliczne oświadczenie, w którym proponowano Polakom mecz z Rosją bez ekspozycji rosyjskich symboli narodowych, zawierały furtkę, która pozwalała im na rozszerzenie sankcji.

Co więcej, w nowym oświadczeniu UEFA i FIFA, podobnie jak w tym opublikowanym przez organizatorów Eurowizji 2022, ani razu nie padło słowo "wojna" czy "inwazja". Tym razem autorzy wpisu postawili na eufemizm... "sytuacja". Przyczynę swojej decyzji również zostawiają w domyśle, a wyrażają przy tym "solidarność" z osobami "dotkniętymi" w Ukrainie (ale z tekstu nie wynika, czym "dotkniętymi", bo tego nie sprecyzowano).

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA