Seria Final Fantasy podbiła serca milionów graczy na całym świecie. Od filmów po książki na komiksach kończąc. A to wszystko wzięło się z tak niepozornej gry wydanej jeszcze na NES. W przyszłym roku pojawi się kolejna część serii, tym razem oznaczona numerkiem XIII.
Square w roku 1989 był na skraju bankructwa. Losy całej firmy zależały od aktualnie tworzonej gry, którą później nazwano Final Fantasy czyli Ostateczna Fantazja. Stąd też właśnie ten tytuł, producenci zakładali, że to będzie ich ostatnia gra. Stało się jednak inaczej, FF sprzedało się wyśmienicie, a sequele były tylko czystą formalnością. Koniec końców kłopoty finansowe jednak powróciły. 1 kwietnia 2003 doszło do fuzji pomiędzy Square, a Enix. W ten sposób powstał nowy twór pod nazwą Square-Enix. W 2004 roku zostało opublikowane oświadczenie, w który S-E oznajmia o sprzedanych 40 milionach gier z serii Final Fantasy.
Najnowszy FF powstanie tylko na platformy next-genowe. Jakiś czas temu po sieci krążyły plotki jakoby do PS3 i X360 miał dołączyć PC. Oczywiście wiadomość została bardzo szybko zdementowana. Okazało się, że FF XIII jest tylko produkowane na pecetach i choć gra już w pełni działa na komputerach osobistych, to Square-Enix nie potwierdza chęci wydania nowego FF na pecety. Miejmy jednak nadzieję, że w najbliższym czasie plany S-E się zmienią.
Podobnie jak w przypadku sagi Final Fantasy VII, odsłona trzynasta nie będzie jedyną grą pod tym tytułem. W planach jest także kolejna na Playstation 3 (Final Fantasy XIII Versus), a także gra na kieszonsolkę PSP (Final Fantasy XIII Agito). Wiemy jednak, że akcja gry będzie rozgrywać się w światach, które już poznaliśmy w przeciągu ostatnich dwóch dekad. Mimo wszystko, nie pojawią się postaci znane z poprzednich części, czeka na nas kompletnie nowa fabuła i nowi bohaterowie.
W nowym Finalu przyjdzie nam pokierować poczynaniami pięknej i powabnej Lightning. Podobno Lightning została stworzona na podobieństwo Clouda. W grze zostanie przedstawiony konflikt pomiędzy rebeliantami, a miastem śmierci Pulse. Ponadto główny wątek będzie opowiadał "o tych, którzy opierają się światu". Całość zostanie oparta na kanwie Fabula Nova Crystallis, co oznacza, że w Final Fantasy XIII Versus będziemy się poruszać wokół tych samych postaci, a także miejsc. Więcej na temat samej fabuły dowiemy się dopiero na początku 2009 roku, gdyż zapowiedziano już demo! Dokładnie na marzec, przyszłego roku. Pojawiły się nawet spekulacje jakoby wersja demonstracyjna miała być odpłatna. To wszystko dlatego, że Square-Enix ogłosiło, iż rozgrywka w demie ma wystarczyć na ponad dwie godziny.
Wiemy natomiast, że na pewno nie będzie możliwości gry po sieci. S-E ma w planach dodać bonusy, a także możliwości specjalne, które dostępne mogą być tylko przez Internet. Domeną nowej części FF ma być akcja, akcja i jeszcze raz akcja. Tak, której nigdy dotąd nie uświadczyliśmy w żadnej grze z serii. System walki ma być połączeniem tego, który mogliśmy obserwować w Final Fantasy VII: Advent Children, a także Final Fantasy XII. Nie obejdzie się jednak bez innowacji, o których nadal nie wiemy zbyt wiele. Final Fantasy XIII będzie pierwszą stuprocentową grą z serii na next-geny. S-E postawiło sobie za cel, aby oprawa wizualna była naprawdę urzekająca. W tym aspekcie z pewnością się nie zawiedziemy, Square-Enix zawsze dotrzymuje słowa, jeśli chodzi o grafikę.
Należy również poruszyć sprawę Tokyo Game Show '08. Miliony graczy liczyło na to, że to właśnie na tej imprezie zostanie przedstawiona grywalna wersja gry. Niestety, tak się jednak nie stanie, oczywiście wszystkie trzy nowe gry z serii pojawiły się na liście zapowiadanych. Mimo to, zaprezentowane będą tylko filmy z gry, twórcy tłumaczą się tym, że gra nadal nie jest w pełni stabilna. Wersja, która jest specjalnie tworzona na potrzeby PSP będzie oparta na tym samym silniku co Crisis Core. System walki w ogóle nie ulegnie zmianom, zdaniem twórców jest on idealny do tego typu produkcji. Nie znamy jednak żadnych wiążących dat, jeśli chodzi o premierę.
Final Fantasy XIII to tytuł, na który czekam z utęsknieniem. I podobnie jak w przypadku Kingdom Hearts Birth by Sleep, nie mogę się oprzeć wrażeniu, iż będzie na czym zawiesić oko, a tym bardziej pograć. Oby jednak potwierdziły się plotki, co do premiery "trzynastki" na PC. W końcu seria Final Fantasy powróciłaby tam, gdzie jest jej miejsce.