„Fish Friend” to świetna, darmowa animacja na YouTube której nie powstydziłby się Tim Burton
Na sPlay staramy się regularnie zapoznawać czytelników z krótkometrażowymi, ciekawymi produkcjami powstałymi oddolnie, z własnych środków amatorskich producentów. Po oryginalnym horrorze czas na tytuł o znacznie bardziej pogodnym wydźwięku. Chociaż i tym razem nie obyło się bez krwi. „Fish Friend” nie powstydziłby się zapewne sam Tim Burton.
Powołanie się na popularnego, choć w moim mniemaniu zjadającego własny ogon reżysera nie jest zresztą przypadkowe. Jordan Blum – reżyser „Fish Friend” – podczas prac nad swoją krótkometrażową produkcją wzorował się właśnie na Burtonie. Jego pozostałe inspiracje to tak zwane „one-shoty” Pixara oraz propagujące życie na przedmieściach USA, naiwne i banalne produkcje amerykańskie z lat 50-tych minionego wieku. Co zresztą widać:
„Fish Friend” jest kolejną internetową produkcją, która zrobiła na mnie spore wrażenie. W ostatnim czasie mieliśmy ich prawdziwy wysyp.
Myślę tutaj nie tylko o oryginalnym horrorze „The Brain Hack” z jego niebanalnym zakończeniem. Warto przypomnieć o dojrzałym i brutalnym „Power/Rangers”, które przenosi popularnych, kolorowych wojowników w obcisłych strojach do znacznie bardziej poważnych i mrocznych realiów. Nie byłbym sobą gdybym nie napisał również o świetnym „Dragon Ball Z: Light of Hope”. Sceny walki w tej amatorskiej produkcji na podstawie kultowego anime dosłownie wgniatają w fotel. Rewelacyjna sprawa.
Mam nadzieję, że tendencja będzie się utrzymywać. Platformy takie jak YouTube oraz Vimeo zaczynają zapełniać niesamowite, tworzone oddolnie i amatorsko produkcje. Realizowane za własne środki filmy możemy poznać dzięki dobrodziejstwom sieci i swobodnego dostępu. Rewelacyjne inicjatywy, którym na pewno będziemy kibicować na sPlay. Jeżeli chcecie więcej świetnych krótkometrażowych produkcji, koniecznie odwiedźcie naszą zakładkę tematyczną „YouTube”.