Ten nieznany film na Max opowiada o rzadkiej przypadłości. Ależ to jest dobre kino

„Niedopasowanie” (tyt. oryg. „Fitting in”) to ubiegłoroczny kanadyjski komediodramat, napisany i wyreżyserowany przez Molly McGlynn. To zaledwie drugi pełnometrażowy projekt twórczyni, która zajmowała się głównie serialami, choć jej filmowy debiut z 2017 r. - „Mary Goes Rund” - okazał się fenomenalnym obrazem, który zachwycił odbiorców. Tymczasem „Niedopasowanie” okazuje się jeszcze lepsze.

Fabuła filmu koncentruje się na 16-letniej Lindy, u której zdiagnozowano rzadką chorobę - zespół Mayera-Rokitansky'ego-Küstera-Hausera (MRKH). Jest to zespół wad wrodzonych, które charakteryzuje nieprawidłowe wykształcenie w okresie płodowym lub nawet całkowity brak pochwy oraz macicy. Statystycznie ta przypadłość może dotyczyć nawet 1 na 4000 żeńskich noworodków. Dziewczynki pozornie rozwijają się prawidłowo; diagnozowane są zazwyczaj w wyniku braku pierwszej miesiączki, co często jest pierwszym z objawów choroby. Badania ginekologiczne wykazują zaburzenia rozwoju narządów płciowych, co potwierdzają badania obrazowe (USG, rezonans magnetyczny). Przyczyna rozwijania się zespołu MRKH jak dotąd nie została wyjaśniona. Współczesne możliwości terapeutyczne pozwalają jednak na skuteczne leczenie - zarówno chirurgiczne, jak i psychologiczne i seksuologiczne.

Nietrudno się przecież domyślić, że MRKH znacząco wpływa na psychikę młodej osoby. Nie inaczej jest w przypadku Lindy, u której diagnoza zakłóca rozumienie kobiecości i tożsamości seksualnej, a także wprowadza ogrom chaosu do wielu życiowych sfer, w tym relacji z nowym chłopakiem, przyjaciółmi z nowego liceum oraz matką. 

Bohaterka „Fitting in” w rosnącej panice zadaje sobie pytania o to, kim tak naprawdę jest, czy pasuje do tego świata, czy kiedykolwiek będzie mogła o sobie powiedzieć, że została „straciła dziewictwo”. Czuje się inna, dziwaczna; pochłania ją wstyd. Odmawia rozmów na ten temat z innymi, odpiera próby wsparci podejmowane przez matkę. Nie radzi sobie z sytuacją, a raczej próbuje sobie z nią radzić na wiele sposobów.

No właśnie: Lindy jest napisana bardzo, bardzo wiarygodnie - również w kontekście wpływu diagnozy na jej samopoczucie. Nawet część impulsywnych i nierozsądnych zachowań wpisuje się w kwestię wieku i problemu, z jakim przyszło jej się mierzyć. „Niedopasowanie” portretuje serię prawdziwych mechanizmów radzenia sobie, które często pogarszają sytuację. Maddie Ziegler nie tylko podołała tej niełatwej roli, lecz także nadała jej pełnego sprzecznych emocji, chaotycznego i przekonującego w efekcie wymiaru. Zresztą - pozostali młodzi aktorzy też sprawdzili się świetnie, nawet jeśli wydają się wizualnie nieco zbyt dojrzali jak na swój wiek.

Festiwalowe „Niedopasowanie” (debiutujące pod tytułem „Bloody Hell”) odpuszcza sobie naukowe wykłady dotyczące schorzenia; wykorzystuje je natomiast, by przyjrzeć się założeniom i oczekiwaniom dotyczącym współczesnej kobiecości. W powściągliwej, niementorskiej formie przypomina, że w naturze jest miejsce na wiele, wiele różnic w zakresie norm płciowych czy seksualnych, niezależnie od tego, jak bardzo niektórzy próbują je zakwestionować. Dodaje też, że we współczesnym świecie szczere rozmowy i edukowanie się na okoliczne tematy powinny być integralną częścią okresu dojrzewania.

Przy okazji obraz edukuje zarówno Lindę, jak i publiczność, na kilka zabawnych sposobów - jednocześnie destygmatyzując parę około ginekologicznych kwestii oraz sprzedając kilka „prztyczków w nos”... reprezentantom służby zdrowia. I robi to z klasą.

Niedopasowanie obejrzycie o, tu.

Czytaj więcej o ciekawych filmach i serialach w streamingu na Spider's Web: