REKLAMA

Rola w "Grze o tron" przyniosła mu sławę, ale też przysporzyła problemów

Przełomowa rola w karierze może być dla aktora błogosławieństwem i przekleństwem zarazem. Przekonał się o tym Iwan Rheon, który w "Grze o tron" wykreował niezapomnianego Ramsaya Boltona. Serial HBO był tak popularny, a jego występ tak dobry, że przylgnęła do niego łatka czarnego charakteru.

gra o tron hbo iwan rheon
REKLAMA

W "Grze o tron" Ramsay Bolton był jednym z bohaterów, którego widzowie kochali nienawidzić. Ciężko sobie na to zapracował. Jego sadystyczną naturę poznaliśmy, kiedy bezlitośnie okaleczył Theona Greyjoya. Potem jeszcze fizycznie i psychicznie znęcał się nad Sansą Stark. Stał się w ten sposób jedną z najbardziej pogardzanych przez publiczność postaci.

Wykreowanie tak wyrazistego bohatera jak Ramsay Bolton przyniosło Iwanowi Rheonowi nie tylko sławę, ale również przysporzyło wiele problemów. Po "Grze o tron" aktor wpadł do szufladki z napisem "czarny charakter". Producenci nie chcieli go bowiem widzieć w innych rolach.

Więcej o "Grze o tron" poczytasz na Spider's Web:

REKLAMA

Gra o tron - gwiazda serialu HBO o typecastingu

Iwan Rheon przyznaje w niedawnym wywiadzie dla Radio Times, że po "Grze o tron" dostawał wiele ofert. Wszystkie były jednak podobne do roli w serialu HBO, a on desperacko chciał zagrać "miłego gościa". Jak sam mówi:

Popularność serialu pomogła mojej karierze. Jednakże pojawiło się też wiele barier. Nagle zacząłem dostawać mnóstwo ofert zagrania tego samego... Dokładnie! Myślałem sobie wtedy: "a nie mógłbym zagrać miłego gościa? Proszę".

REKLAMA
Gra o tron - HBO

Tzw. typecasting jest problemem, z którym mierzy się wielu aktorów i aktorek. Jednym udaje się go przezwyciężyć, a innym nie. Iwan Rheon należy do tej pierwszej grupy. Po Ramsayu Boltonie zagrał jeszcze m.in. Adolfa Hitlera w komediowym serialu "Urban Myths" i wcielił się w złola w superbohaterskim "Inhumans". Potem jednak ocieplił swój wizerunek rolą gitarzysty Motley Crue w "The Dirt".

Wszystkie odcinki "Gry o tron" obejrzycie na HBO Max.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA