Podziwiam osobę, której chciało się policzyć wszystkie 150 966 zgonów ukazanych w ciągu sześciu sezonów Gry o tron.
Widać fani nudzą się w oczekiwaniu na nowe przygody ulubionych bohaterów. Twórcy nauczyli jednak widzów, aby się zbytnio do nich nie przywiązywali. W końcu, w tym uniwersum, zginąć może każdy.
Z zabawy w greckie Mojry słynie zwłaszcza autor książkowego oryginału George R.R. Martin, który przed dwoma laty zdradzał, że w serialu zginie więcej postaci niż w książkach, bo producenci niektóre zechcą ocalić. Widać dla producentów HBO nawet Martin nie jest wystarczająco krnąbrnym autorem.
Co ciekawe, Martin szczególną antypatią zdaje się pałać w kierunku Starków. Wśród żywych nie ma już głowy i szyi rodziny: Neda i Catelyn. Do tego po zaświatach północy paraduje Robb, a Jon został zadźgany na śmierć. Co prawda Cat i Jon zostali przywróceni do życia, ale odnoszę wrażenie, że to już nie te same osoby co wcześniej. Zwłaszcza targana żądzą zemsty Lady Stoneheart zdaje być zupełnym przeciwieństwem ciepłej Cat.
W siódmym sezonie kres może spotkać Cersei, o czym pisał Piotrek. Przepowiednia jaką usłyszała panująca nad Królewską Przystanią sugeruje, że zginie ona uduszona przez swojego młodszego brata. W tej chwili opcje są więc dwie: znienawidzony Tyrion albo niegdysiejszy kochanek Jamie. Po ochłodzeniu relacji bliźniąt sam nie jestem pewien, na którą z nich postawić.
Jakie śmierci najbardziej zapadły wam w pamięć? Postanowiłem przygotować krótką, subiektywną listę.
Ten, którego pojawianie się w obsadzie już jest spoilerem
Zapomnieliśmy o nim? Minęło już 6 lat...
Oby w niebie hasał już ze swoim rumakiem
Drogo...
Krwawe gody - igraszki ze śmiercią
Kiedy wymordowano Starków.
Zbyt wielki, aby upaść?
Na wojnie był Panem życia i śmierci.
Upadają nawet więksi
Mag Mocarny.
Nie wiedział, że śmierć nie jest końcem
Spojrzał śmierci w oczy i powrócił.
W końcu w Grze o tron wszystko jest kwestią życia i śmierci.