REKLAMA

Kevin Feige podobno robi nową produkcję dla MCU o grupie Illuminati. Kto w wchodzi w jej skład?

Marvel Cinematic Universe w ostatnim czasie znajduje się nieco w cieniu innych głośnych popkulturowych produkcji. Przyszłość projektu Marvela została opóźniona przez pandemię koronawirusa, ale też chęć przeprowadzenia zupełnie nowego otwarcia. Być może pozwoli na to produkcja poświęcona grupie Illuminati.

Marvel podobno zrobi film lub serial o Illuminati. Kto należy do tej grupy?
REKLAMA
REKLAMA

Od premiery ostatniego filmu z serii Marvel Cinematic Universe minął już ponad rok. Tak długa przerwa jest spowodowana dwoma głównymi powodami. Disney od początku zamierzał dać trochę odpocząć filmowemu uniwersum superbohaterów i w tym czasie przygotować mocny grunt pod 4. fazę MCU. Na początku 2020 roku w ten w gruncie rzeczy racjonalny plan wmieszał się jednak koronawirus. Nakaz powszechnej kwarantanny i blokada wszelkich prac produkcyjnych sprawiły, że premiera „Czarnej Wdowy” została przesunięta, a dokończenie „Eternals”, „WandaVision” oraz „The Falcon and the Winter Soldier” stało się zdecydowanie trudniejsze.

Wszystko to sprawiło, że od jakiegoś czasu na temat MCU słychać głównie plotki i niepotwierdzone informacje. Według jednej z nich w „Eternals” pojawi się młody Thanos, a druga zapowiada ekranizację komiksów o niszowej grupie Secret Warriors. Część fanów wydawnictwa po pojawieniu się drugiego z wymienionych doniesień zaczęła narzekać, że firma rozmienia markę Marvel Cinematic Universe na drobne, sięgając po nikogo nie interesujące postaci. Wydaje się, że plotki o powstaniu produkcji poświęconej Illuminati powinny ich zdecydowanie bardziej zadowolić.

Założycielami Illuminati w komiksach byli Iron Man, Profesor X, Pan Fantastyczny, Doktor Strange, Namor i Black Bolt.

Właściwie wszyscy wymienieni bohaterowie należą do 1. ligi komiksów Marvela, a większość z nich pojawiła się też na dużym ekranie (w MCU lub poza nim). Tony'ego Starka i Stephena Strange'a nie trzeba nikomu przedstawiać. Black Bolt to lider grupy Inhumans, która dostała swój serial w 2017 roku, a z kolei Charlesa Xaviera i Reeda Richardsa widzowie doskonale kojarzą z filmów o X-Menach i Fantastycznej Czwórce. Właściwie tylko Namor jest mocno anonimowy dla osób nieczytających komiksów, ale jako władca Atlantydy nie wymaga jakiś przesadnie skomplikowanych wstępów.

illuminati marvel class="wp-image-426409"
Foto: Okładka komiksu New Avengers: Illuminati #1/Marvel

Tajemnicza grupa została po raz pierwszy przedstawiona w 2005 roku na łamach serii „New Avengers”. Scenarzysta Brian Michael Bendis pokazał w niej, że kilku najpotężniejszych i najmądrzejszych herosów Ziemi od długiego czasu współpracowało ze sobą i wymieniało się informacjami. Początkowo Iron Man planował nawet połączenie dowodzonych przez nich zespołów, ale pozostali herosi odmówili czegokolwiek więcej niż szpiegowskiej kooperacji. A Czarna Pantera odmówił jakiegokolwiek udziału w tym przedsięwzięciu.

Istnienie Illuminati mogłoby pomóc połączyć istniejące Marvel Cinematic Universe z opowieściami o X-Menach i Fantastycznej Czwórce.

REKLAMA

Informacja, że tacy superbohaterowie jak Pan Fantastyczny czy Charles Xavier pomagali we wcześniejszych konfliktach, ale robili to zza kulis na pewno uwiarygodniłaby ich późniejsze pojawienie się w MCU. Oczywiście, nie oznacza to, że wprowadzenie Illuminati byłoby bezbolesne. Pomysłodawcą połączenia był bowiem Tony Stark, a Robert Downey Jr raczej nie ma zamiaru wracać do grania tej postaci. Należałoby więc wymyślić inną genezę powstania grupy lub pokazać ją za pomocą retrospekcji. Możliwe, że to Doktor Strange stałby za pomysłem połączenia sił na skutek tego, co zobaczyłby w „Doctor Strange in the Multiverse of Madness”. Istnieje też szansa, że skład Illuminati na ekranie byłby nieco inny (wyraźnie brakuje tu jakiejkolwiek bohaterki).

Marvel ma jednak wystarczająco dużo czasu na przygotowanie sensownego scenariusza. Do ewentualnej premiery produkcji jest bowiem jeszcze daleko. Jak donosi portal The Illuminerdi, nadal nie postanowiono choćby czy miałby to być film czy serial. Obecność na pokładzie producenta Kevina Feige'a wiele nam nie podpowiada, bo to najbardziej wpływowy człowiek w Marvelu i macza palce w niemal wszystkich projektach MCU.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA