Jacek Kurski dwa i pół miesiąca temu w wyniku politycznych przepychanek na szczytach władzy musiał ustąpić ze stanowiska prezesa TVP. Wygląda jednak na to, że jego oficjalny rozbrat z Telewizją Polską dobiega właśnie końcu. W ciągu dwóch dni ma odbyć się głosowanie, które przywróci go do zarządu TVP.
Okoliczności ostatniego odwołania Kurskiego z roli szefa publicznego nadawcy telewizyjnego były wyjątkowo medialne i kontrowersyjne. Były prezes TVP przez lata rozgłaszał sukcesy Telewizji Polskiej, która w czasie jego rządów miała na celu wrócić do dyskursu tożsamościowego oraz stać się liderem rynku. Podobno oba te cele udało się wypełnić. Z początkiem roku ludzie związani z TVP i sam prezes Kurski zaczęli apelować o rekordowe wsparcie ze strony państwa. Przekazane ostatecznie 2 mld złotych miały rzekomo uratować firmę przed bankructwem.
Cenę za ten podarunek zapłacił sam Jacek Kurski, który 10 marca został odwołany z funkcji szefa TVP. Nie powołano jednak jego zastępcy, a przez ostatnie dwa miesiące rolę p.o. prezesa sprawował Maciej Łopiński. Niedługo później Kurski zaczął zresztą bliżej współpracować z zarządem jako jego doradca. Wydawało się, że powrót dawnego polityka do publicznej telewizji jest możliwy, ale chyba nikt nie spodziewał się, że to nastąpi tak szybko.
Jacek Kurski wraca do zarządu TVP, który tym samym powiększy się z trzech do czterech osób.
Jako pierwsza informacja o planowanym powrocie byłego prezesa podała Elżbieta Rutkowska, dziennikarka „Dziennika Gazety Prawnej”. Według tego medium korespondencyjne głosowanie na temat przywrócenia Jacka Kurskiego do tego gremium zarządził szef Rady Mediów Narodowych, Krzysztof Czabański z Prawa i Sprawiedliwości. Rada ma dwa dni na podjęcie decyzji, ale głosowanie wydaje się formalnością. Członkowie partii rządzącej mają bowiem przewagę głosów.
Obecnie w zarządzie TVP znajdują Mateusz Matyszkowicz, Maciej Łopiński i Marzena Paczuska-Tętnik (zawieszona 10 marca przez radę nadzorczą telewizji publicznej). Telewizja Polska w dużej mierze znów znajdzie się pod wpływem Jacka Kurskiego. A jego szansę na wygranie zwołanego w bliżej nieokreślonej przyszłości konkursu na prezesa wydają się bardzo wysokie.
- Czytaj także: Wokół TVP jest obecnie głośno również ze względu na dokumentalny film „Nic się nie stało”. Jak go oceniliśmy?