REKLAMA

Borek, Pol i Smokowski odpowiedzieli Stanowskiemu. "Nie napędzajcie nas na siebie!"

Współwłaściciele Kanału Sportowego postanowili odpowiedzieć Krzysztofowi Stanowskiemu, który na swoim kanale YouTube zdradził powody odejścia z KS. Jak na słowa Stanowskiego zareagowali jego byli koledzy?

Krzysztof Stanowski
REKLAMA

Krzysztof Stanowski na kanale Weszło TV na YouTube odniósł się do odejścia z Kanału Sportowego. Wytłumaczył, że poszło m.in. o kwestie finansowe oraz personalne. Zdradził m.in. że zaproponował odkupienie udziałów Borka, lecz ten odrzucił ofertę. Stanowski wspomniał też o zwolnieniu mamy z Kanału Sportowego, która była księgową. Miała zostać zwolniona po tym, jak polubiła jeden z wpisów krytykujących pozostałych współwłaścicieli KS. Na odpowiedź byłych kolegów z Kanału Sportowego nie trzeba było długo czekać.

Więcej o Krzysztofie Stanowskim przeczytasz w Spider's Web:

REKLAMA

Pracownicy Kanału Sportowego odpowiedzieli Krzysztofowi Stanowskiemu

W piątek wieczorem na Kanale Sportowym ruszył odcinek specjalny programu "Hejt Park". Tomasz Smokowski, odnosząc się do materiału Stanowskiego, zapowiedział widzom, że razem z pozostałymi właścicielami Kanału Sportowego nie będą robić dymów.

Na pewno jest tu spora grupa osób, które oczekują, że będą dymy, odniesiemy się do filmiku Krzyśka. Otóż nie. Uznajemy, że to co było, to było. Rozstania jak widzicie bywają emocjonalne i trudne. Dochodzimy do wniosku, że tak jak tutaj siedzimy, warto w pewnym momencie zamilknąć niż mówić za dużo. Dlatego pamiętamy to, co jest dobre i szczerze mówiąc mamy nadzieje, że czas tylko złagodzi te emocje

- powiedział Smokowski.

Smokowski dodał, że życzy powodzenia Stanowskiemu z jego nowym projektem, który oficjalnie ma wystartować za kilka miesięcy. Zaapelował też do fanów, by ci nie nakręcali się i pokojowo podeszli do napiętych relacji na linii Stanowski-Kanał Sportowy.

Idziemy do przodu, chcemy cieszyć się przyszłością. Wszystkiego najlepszego Krzysiek. Pewnie za kilka miesięcy wystartujesz ze swoim Kanałem Zero. Jestem przekonany, że internet jest na tyle dużym morzem, że wszyscy tam się pomieścimy. I tyle. To całe nasze oświadczenie. Bardzo was proszę, nie napędzajcie nas na siebie. Nie będziemy tego komentować dla dobra wszystkich - dodał.

Głos zabrał również Mateusz Borek, z którym Stanowski nie miał zbyt dobrych relacji i otwarcie o tym mówił. Borek odnosząc się do materiału Stanowskiego zapowiedział, że nie będzie nakręcać niepotrzebnej spirali.

Pewnie w niektórych aspektach każdy pozostanie przy swojej prawdzie. Będzie prawda Matiego, prawda Krzysia. Natomiast przesłuchałem ten materiał, lubię czasami pobawić się w pewną konwencję półartystyczną, mniej poważną, czasem bardziej poważną. Wyciągnąłem kilka naprawdę fajnych, konstruktywnych wniosków. Myślę, że wspólnie z Krzyśkiem - ja mam 50, on 40 lat - też chciałbym za jakiś czas pamiętać tylko dobre rzeczy. I nie chcę nakręcać niepotrzebnej spirali. Ma na pewno Krzysiek rację mówiąc, że jesteśmy zbyt dorośli, za dużo przeżyliśmy, trochę razem zbudowaliśmy. Niech każdy idzie w swoją stronę. Krzysiu, wszystkiego dobrego

- powiedział.
REKLAMA

Stanowski wypowiedział umowę z Kanałem Sportowym w połowie października

Warto podkreślić, że Stanowski wypowiedział swoją umowę z Kanałem Sportowym w połowie października. KS postanowił jednak, że Stanowski nie będzie przygotowywać programów w czasie wypowiedzenia. Z Kanałem Sportowym pożegnał się również Robert Mazurek. Razem ze Stanowskim prowadził cotygodniowy cykl satyryczny.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA