Dlaczego Kanye West nosi bluzę z Janem Pawłem II i hasłem white lives matter?
Nic dziwnego, że ten projekt przykuł uwagę Polaków. Podczas paryskiego tygodnia mody, raper Kanye West wystąpił przyodziany w bluzę z Janem Pawłem II na froncie i napisem "white lives matter" na plecach. Zaraz, co?
Dołącz do Disney+ z tego linku i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.
Kanye West otworzył pokaz Balenciagi podczas tegorocznego Paris Fashion Week. Swój występ rozpoczął spacerem po błotnistej scenerii w uniformie pracownika ochrony, a następnie pokazał się zgromadzonym w bluzie z obliczem papieża Jana Pawła II na przedzie i hasłem "white lives matter" na plecach. Zgromadzeni mogli przyjrzeć się jej czarnej wersji podczas przemowy rapera, a następnie również białej, którą na wybiegu zademonstrowała modelka.
Ten zaprezentowany przez Ye w Paryżu longsleeve będzie częścią nowej kolekcji Yeezy (Season 9) - prężnie rozwijającą się pod okiem muzyka marki modowej. No dobra, ale o co chodzi z tym wzorem? Czy West objawił się właśnie jako miłośnik cenzopap? A ten napis? Czy to jakiś bait?
Kane West w bluzie z Janem Pawłem II
Były mąż Kim Kardashian nie ukrywa, że jest bardzo pobożnym chrześcijaninem. Od kilku lat przekonuje, że doznał epifanii i zwrócił się ku Bogu, który ma "udzielać mu wszelkich informacji i wskazówek". Jego, powiedzmy delikatnie, ekscentryczne podejście do wiary w przeszłości objawiało się w różnych dziwacznych incydentach - jak wtedy, gdy raper niespodziewanie wtargnął na scenę podczas gali MTV Video Music Awards i wykrzyknął, że zamiast Taylor Swift powinno się nagrodzić Beyonce. W wywiadzie z Nickiem Cannonem przekonywał, że za tym zachowaniem stał sam Bóg.
Kanye często nawiązuje do wiary w swojej muzyce. Ba, swego czasu próbował nawet założyć własny kościół i organizował specjalne niedzielne nabożeństwa dla słuchaczy. Umieszczenie wizerunku papieża Polaka na bluzie to wybór pozbawiony podtekstów - żaden dowcip czy drwina, a szczery hołd dla kanonizowanego przez kościół katolicki Karola Wojtyły. Biorąc pod uwagę stopień komercjalizacji kościoła i trwający od tysiącleci handel rozmaitymi związanymi z kultem gadżetami, chyba nikt nie powinien się za to obrazić.
Wielu komentującym bardziej szokujący wydaje się napis na plecach: white lives matter.
Nie powinien on jednak dziwić nikogo, kto jest zorientowany w politycznych poglądach Ye. 45-latek od pewnego czasu stara się uchodzić za bardzo zainteresowano polityką i rozmaitymi kwestiami społecznymi w USA. Doszło do tego, że w 2020 roku wystartował w wyborach prezydenckich, forsując mocno prawicowe postulaty i próbując przejąć część elektoratu Donalda Trumpa. Skończyło się, rzecz jasna, klęską i "czasowym" zawieszeniem politycznej działalności. "White lives matter" nie jest zaczepką, a raczej (charakterystycznie dla oderwanych od rzeczywistości, politykujących gwiazd) nieudolnym i niezręcznym gestem "pojednania" grup rasowych.
Fragment wystąpienia rapera obejrzycie poniżej:
Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider's Web.