REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

Trwa najostrzejszy proces Kevina Spaceya. Mówi, że oskarżają go, bo zazdroszczą mu kariery

Kevin Spacey ponownie stanął przed sądem. Pięć lat po oskarżeniu aktora o przemoc seksualną wreszcie ruszył proces w sprawie Anthony'ego Rappa, gwiazdy serialu "Star Trek: Discovery". Do przestępstwa miało dojść w 1986 roku, gdy Rapp miał zaledwie 14 lat.

07.10.2022
10:08
kevin spacey 2022 proces przemoc seksualna anthony rapp star trek oskarżenia
REKLAMA

To nie jest łatwy okres dla Kevina Spaceya. W ostatni czwartek upadły gwiazdor stanął przed sądem federalnym w związku z napaścią seksualną na Anthony'ego Rappa. Proces cywilny odbywa się w samym centrum Manhattanu, w Sądzie Okręgowym USA dla Południowego Dystryktu Nowy Jork. Rapp złożył pozew przeciwko zdobywcy Oscara we wrześniu 2020 - jego zdaniem 26-letni Spacey w 1986 roku wykorzystał młodego aktora, gdy ten miał zaledwie 14 lat. Artyści występowali razem w sztukach teatralnych.

Rapp domaga się kary dla oskarżonego i odszkodowania dla siebie. Proces skoncentruje się na doniesieniach o pobiciu i celowym wywołaniu emocjonalnego cierpienia - sędzia przydzielony do sprawy oddalił bowiem powództwo o napaść seksualną, jako że Rapp wniósł je za późno.

Gwiazdor "Star Trek: Discovery" po raz pierwszy publicznie przedstawił zarzuty w artykule BuzzFeed News, opublikowanym w październiku 2017 roku. Opowiedział tam:

REKLAMA

Podniósł mnie tak, jak pan młody podnosi pannę młodą, by przenieść ją przez próg. Początkowo się nie wyrywałem, zastanawiałem się tylko: "co się dzieje?". Później położył się na mnie. Próbował mnie uwieść, chciał się do mnie seksualnie zbliżyć. (…) Im jestem starszy, tym bardziej nie mogę w to uwierzyć. Nigdy nie mogłem sobie wyobrazić, jak ktokolwiek inny, kogo znam, mógłby zrobić coś takiego 14-letniemu chłopcu.

Kevin Spacey

Kevin Spacey znowu w sądzie. Sprawa Anthony'ego Rappa

Teraz jego prawnicy przekonują, że wywołało to trwały uszczerbek na jego kondycji emocjonalnej i rzuciło cień na całe jego życie. Chłopiec miał być wówczas przerażony. Swego czasu Spacey odniósł się do tej sprawy na Twitterze:

Jeśli zachowałem się wtedy tak, jak opisuje, jestem mu wienien najszczersze przeprosiny za to, co było całkowicie niestosownym zachowaniem pod wpłyem alkoholu. Przepraszam za wszystkie te emocje, które opisał i które towarzyszyły mu przez lata.

Kevin Spacey w istocie miał być wówczas pod wpływem alkoholu. Jennifer Keller, jedna z prawniczek aktora, stanowczo odrzuca twierdzenia Rappa. Według jej argumentacji był to 14-letni "zatroskany młody człowiek, który wymyślił fikcyjną opowieść o swoim rzekomym spotkaniu ze Spaceyem". Przedstawiła mężczyznę jako zgorzkniałego, pełnego żalu i zazdrości, bo "nigdy nie został międzynarodową gwiazdą", jak Spacey.

Jesteśmy pewni, że gdy usłyszycie obie strony, będziecie przekonani, że ten atak nigdy nie miał miejsca.

REKLAMA

Rapp był jedną z pierwszych osób, które wysunęły zarzuty przeciw popularnemu aktorowi - to od niego wszystko się zaczęło. Były to czasy raczkującego jeszcze #MeToo. Sędzia okręgowy Lewis A. Kaplan odrzucił ofertę Spaceya, który chciał oddalenia pozwu. Pozwolił za to, by roszczenia Rappa o pobicie i celowe niepokojenie emocjonalne trafiły na rozprawę. Zarzut napaści na tle seksualnym musiał zostać oddalony - nie był bowiem objęty Ustawą o Dziecięcych Ofiarach z 2019 roku, która tymczasowo zezwalała ludziom zgłaszać roszczenia normalnie przedawnione.

Rapp podkreśla, że jego historia ma jedynie "rzucić nowe światło na pewnego rodzaju zachowania, które były przez długie lata akceptowane". Proces trwa. Niezależnie od tego, jak się potoczy, jedno jest pewne - w obliczu tak wielkiej fali oskarżeń Spacey musi pożegnać się z aktorską karierą raz na zawsze.

Zdjęcie główne: amagnawa1092 / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA