Najnowsza telenowela TVP może poszczycić się niegasnącym zainteresowaniem. Od emisji pierwszego odcinka Korona królów bije rekordy oglądalności i tym samym realizuje entuzjastyczne założenia prezesa Telewizji Polskiej.
Spore kontrowersje wokół historycznego serialu spowodowały, że pierwsze dwa odcinki Korony królów przebiły wszelkie założenia twórców i przyciągnęły przed telewizory blisko 4 miliony widzów. Jacek Kurski, który w telenoweli pokładał wielkie nadzieje, nie krył dumy z sukcesu produkcji i przyznał, że jej mocnym punktem jest nie tylko tematyka, ale również czas emisji. Prezes Telewizji Polskiej niejednokrotnie rozpływał się w wywiadach nad koncepcją serialu, podkreślając jego wpływ na wiedzę historyczną Polaków.
Jacek Kurski podkreślał, że chciałby, aby Korona królów osiągała podobne wyniki oglądalności, co najpopularniejsza polska telenowela – Klan.
Prezes TVP przyznał w wywiadzie dla Wirtualnemedia.pl, że liczy się ze spadkiem oglądalności Korony królów podczas jej codziennych emisji. Pierwsze dwa odcinki telenoweli były bowiem wyświetlone w Nowy Rok, kiedy to nie miały praktycznie żadnej konkurencji. Dodatkowo, debiutujący serial spotkał się ze sporą ciekawością odbiorców, którzy spierali się co do jego jakości, jeszcze przed premierą w telewizji.
Jak się okazuje, noworoczne życzenia Kurskiego szybko się spełniły.
Jak wynika z raportów Nielsena, wraz z regularną emisją Korony królów, TVP 1 zbiera przed telewizorami o 570 tysięcy widzów więcej niż serial Klan. Telenowela mogąca pochwalić się najdłuższą emisją w Polsce, średnio skupia uwagę nieco ponad 2 milionów odbiorców.
Najnowszy tasiemiec Telewizji Polskiej przynosi stacji spore zyski. Według danych telemetrycznych TVP nie ma sobie równych i w tym paśmie emisyjnym regularnie obejmuje pozycję lidera. Tym samym TVP zyskuje ponad 20% udziałów na rynku telewizyjnym. W trakcie emisji Korony królów TVP odnotowało na tyle dużą oglądalność, że deklasuje swoich największych konkurentów, czyli TVN i Polsat.
Patrząc na miażdżące wyniki oglądalności Korony królów, można śmiało stwierdzić, że serial stał się jednym z większych sukcesów TVP w ostatnich latach. Choć pierwotnie rzeczywiście popularność telenoweli mogła wynikać z aktywności widzów, którzy oglądali serial, aby się z niego pośmiać, to najnowsze dane mogą świadczyć o rzeczywistym zainteresowaniu Polaków. Trzeba przyznać, że mimo licznych niedociągnięć produkcyjnych, widocznych w szczególności w kostiumach i scenografii, najnowsze dzieło Telewizji Polskiej wypełnia lukę wśród pozycji historycznych. Na rynku brakuje bowiem seriali przybliżających widzom dzieje Polski. Korona królów może być zatem znacznie pożyteczniejszym tworem niż tureckie telenowele skupiające się na romansach głównych bohaterów.