REKLAMA

Krótka piłka: Szykuje się reboot "Underworld"… że co?!

Nie mam nic do rebootów, o ile te są w chociaż w nawet małym stopniu potrzebne. W przypadku, gdy od ostatniego filmu serii "Underworld" (Awakening) minęły, ekhm dwa lata, to pomysł rebootowania wydaje się być absurdalny i żenujący. Po sukcesie ostatniej produkcji wiadomo, że chodzi o tani chwyt marketingowy.

Krótka piłka: Szykuje się reboot "Underworld"… że co?!
REKLAMA
REKLAMA

Żeby jeszcze filmy "Underworld" był dobre, ale wszyscy wiemy, że to kino na co najwyżej średnim poziomie. I najwidoczniej nic się nie zmieni w tej kwestii, skoro do napisania scenariusza zatrudniono Cory’ego Goodmana („Priest”). Wiadomo zatem, że chodzi tylko o nabicie kabzy i żerowanie na naiwności ludzi, którzy liczą, że z "Underworld" da się jeszcze coś fajnego zrobić. Rozumiem rebootowanie w takim stylu, jak robi to Universal z klasycznymi filmami o potworach, ale "Underworld"? Wstydu im brak.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-11T18:03:40+01:00
Aktualizacja: 2025-12-11T08:37:54+01:00
Aktualizacja: 2025-12-10T11:35:54+01:00
Aktualizacja: 2025-12-10T07:45:30+01:00
Aktualizacja: 2025-12-09T19:12:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-09T17:08:21+01:00
Aktualizacja: 2025-12-09T06:15:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-08T18:02:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-08T14:50:09+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA