Za hajs Dudy baluj. Gonciarz kasę ze sztabu prezydenta przelał do stowarzyszenia LGBT+
Mówi się, że „trolling is a art”. Doskonale rozumie to Krzysztof Gonciarz, który właśnie przekazał pieniądze zarobione na jednym z filmików na działalność stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza. I nie byłoby w tym niczego kontrowersyjnego, gdyby nie pewien „szczegół”.
Opublikowany kilka dni temu przez Krzysztofa Gonciarza filmik, w którym youtuber apeluje do Andrzeja Dudy, wywołał w sieci niemałe poruszenie.
Bloger przekonuje w nim, dlaczego słowa ubiegającego się o reelekcję prezydenta o tym, że „LGBT to nie są ludzie” i podpisana przez niego tzw. Karta Rodziny są szkodliwe dla naszego społeczeństwa. Co prawda, Andrzej Duda próbował później tłumaczyć, że jego wypowiedź została wyrwana z kontekstu, a on sam „wierzy w tolerancję wszystkich poglądów”, ale niesmak pozostał.
Gonciarz pyta prezydenta: Czy warto...?
Zostawiając na chwilę z boku poglądy polityczne i to, czy zgadzamy się z influencerem, czy nie, Gonciarzowi nie można odmówić charyzmy:
Jest mi bardzo smutno, że takie słowa padają z ust pana prezydenta i chciałbym zadać to pytanie: Czy warto? Czy warto ponosić ryzyko konsekwencji, które te słowa mogą wywołać?
— pyta Krzysztof Gonciarz w trwającym niespełna 15 minut monologu.
Wydaje mi się, że gejom nie jest w Polsce łatwo i co do tego chyba wszyscy mogą być zgodni - i ludzie o konserwatywnych poglądach, i o liberalnych. Jedni się z tego cieszą, inni nie, ale wszyscy mogą być co do tego zgodni, że sytuacja lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualistów jest w Polsce trudna
— dodaje youtuber.
Co te słowa osiągną poza pogorszeniem tej sytuacji? Poza daniem amunicji i otwarciem tych drzwi nienawiści jeszcze szerzej? Drzwi, które naprawdę ciężko jest zamknąć
— ostrzega.
Film odnotował już ponad 800 tys. wyświetleń na YouTubie i spotkał się z przychylną reakcją internautów:
Brawo Krzysztof, odważnie, ale bardzo rozsądnie i obiektywnie. 😊
Cieszy mnie, że osoba o takich zasięgach zdecydowała się przemówić. Jako człowiek.
NARESZCIE Gałązka oliwna na polu bitwy polskiej polityki i choć osobiście sądzę że niewiele się zmieni to uprzejmy i spokojny dialog jest krokiem w dobrym kierunku
— czytamy w komentarzach pod filmikiem pt. „Szanowny Panie Prezydencie”.
Nic dziwnego więc, że szeroko udostępniane i komentowane nagranie zaczęło w krótkim czasie zarabiać na wyświetleniach i reklamach. W nawiązaniu do tematu filmiku, Krzysztof Gonciarz postanowił przeznaczyć zarobione na nim środki na działalność stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza. Jest tylko jeden mały szczegół.
Za hajs Dudy baluj
Mój film z przekazem dla Prezydenta RP zarobil dość dużo na... reklamach displayowych opłaconych przez kampanie wyborczą Prezydenta. Uznałem więc ze przekażę tę ich kasę na rzecz stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza, które zajmuje się pomaganiem osobom LGBT w Polsce.
— poinformował na Facebooku Gonciarz.
Tym samym środki (opiewające na sumę ponad 900 zł) uzyskane z reklam sponsorowanych przez sztab prezydenta, trafią na pomoc m.in. osobom (no właśnie, osobom — nie ideologii) doświadczającym dyskryminacji ze względu na odmienną orientację seksualną.
Dobrze wydane pieniądze 👌
— napisał o swojej deklaracji youtuber.