REKLAMA

Lovelace, czyli Królowa XXX na Kinoplex.pl

Od wczoraj na Kinoplex.pl za 11 zł możemy obejrzeć "Królową XXX" (ang. "Lovelace"), czyli film, opowiadający losy Lindy Lovelace, aktorki, która zagrała główną rolę w filmie "Głębokie gardło". "Głębokie gardło" to film pornograficzny z lat 70. XX wieku, który opowiada historię młodej kobiety ze specyficzną chorobą. Otóż jej łechtaczka nie znajduje się na właściwym miejscu, a właśnie... w gardle. Lekarz próbuje ratować młodą pacjentkę, gwarantując jej w cenie wizyty fellatio, dzięki któremu oboje wkraczają w świat rozkoszy i ekstatycznych doznań.

Lovelace, czyli Królowa XXX na Kinoplex.pl
REKLAMA

"Królowa XXX" to produkcja oparta na prawdziwej historii. Zresztą, zanim powstał film, opowieść Lindy została spisana i wydana w formie jej autobiografii w Stanach Zjednoczonych, w latach 80. XX wieku. Oryginalny tytuł książki nosi nazwę "Ordeal", natomiast polscy czytelnicy w tym miesiącu mogli premierowo przeczytać publikację pt. "Niewolnica pornobiznesu...".

REKLAMA

Opowieść o Lindzie (Amanda Seyfried) zaczyna się tak naprawdę banalnie - ot, młoda dziewczyna trzymana pod kluczem, która pragnie się bawić i dorównać swojej przyjaciółce, Patsy (Juno Temple). Jej matka (Sharon Stone) jest stanowcza, ojciec małomówny i trudno właściwie powiedzieć, jaki ma stosunek do tej toksycznej sytuacji w domu. Linda poznaje Chucka (Peter Sarsgaard), który wydaje się być fajnym, starszym od niej facetem, potrafiącym zjednać sobie jej rodziców. Linda i Chuck zaczynają być ze sobą poważnie i ruszają w drogę, próbując rozpocząć nowe, wspaniałe, sielskie życia z dala od katolickiej matki i mrukliwego ojca. Jak szybko się okazuje, przyszłość nie rysuje się tak różowo - ich relacja oparta jest wyłącznie na seksie, a Chuck popada w długi...

Historia Lindy Lovelace (a właściwie Lindy Boreman) mimo że nieco przewidywalna (aby wiedzieć, jak potoczy się cały film, wystarczyła mi informacja o książce ze strony wydawcy), zbudowana jest w ciekawy sposób. Gdyby całość pokazana była całkowicie chronologicznie, wiałoby nudą i nie wiem, czy dotrwałabym do końca. Dzięki temu, że od początku pozostają pewne niedomówienia - widzimy tak naprawdę blaski życia młodej dziewczyny, która poznaje faceta, zakochuje się i rozpoczyna nowe życie w "wielkim świecie". Tylko pewne, wydawałoby się, mało znaczące fakty mogą sugerować, że cały ten blichtr i otwarci ludzie są wydmuszką, a podstawą funkcjonowania Lindy jest przemoc i nienawiść. W pewnym momencie cofamy się do wydarzeń z przeszłości i widzimy tym razem cienie życia gwiazdy porno.

REKLAMA

Film spłyca problemy Lindy i całą historię - wszystko jest przedstawione trochę za zgrabnie. Zbyt szybko przenosimy się w czasie i jest to nieco drażniące, kiedy co chwilę skaczemy a to o 6 miesięcy, a to o 6 lat do przodu. Oczywiście, język filmowy wymaga takich zabiegów, inaczej wszystkie produkcje ciągnęłyby się o godzinę za długo, jak "Wilk z Wall Street". Natomiast oglądając film, odnosi się wrażenie, że niektóre wątki, problemy zostały urwane. Psychologizacja postaci została zmarginalizowana i w efekcie trudno tak naprawdę odpowiedzieć sobie na pytanie - kim była Linda Lovelace? Nieśmiałą dziewczyną? Silna kobietą?

Na uwagę zasługują na pewno przemiany i charakteryzacja Amandy Seyfried - za każdym razem, kiedy przenosimy się w przyszłość, widzimy, jak z delikatnego kwiatu zmienia się w zmęczoną i zużytą kobietę. Także rola Sarsgaarda, który po "The Killing" przypiął sobie łatkę psychopaty (którą notabene uwielbiam), zasługuje na uznanie - jest obleśnym i niesmacznym sadystą, do którego od pierwszych chwil tak naprawdę czujemy odrazę. Niestety, "Królowa XXX" nie jest filmem wybitnym, nie jest filmem, który wywrze na widzach piorunujące wrażenie i przerazi scenami przemocy, gwałtu, rujnując przy tym psychikę. To film niezły, który można obejrzeć i zatrzymać się na chwilę przy temacie Lovelace i innych gwiazd porno. Nie oczekujmy historii, która nami wstrząśnie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA