REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

21-letnia Polka podaje się za Madeleine McCann. Rodzina kobiety wydała stanowcze oświadczenie: "Jesteśmy zdruzgotani tą sytuacją"

W ostatnich dniach głośno jest o Polce podającej się za zaginioną Madeleine McCann. 21-letnia Julia uparcie twierdzi, że to ona jest zaginioną dziewczynką sprzed lat, o której mówił cały świat. Tymczasem jej rodzice, podający się za biologicznych, zdążyli już odpowiedzieć na te rewelacje, zapewniając, że Julia jest ich córką. Podkreślili też, że 21-latka ma problemy ze zdrowiem psychicznym. Julia zdążyła już skomentować informacje podane przez rodziców.

23.02.2023
18:27
21-letnia Julia podaje się za Madeleine McCann
REKLAMA

Sprawa zaginięcia Madeleine McCann sprzed lat wciąż jest bardzo emocjonująca. Trudno się dziwić, w końcu w ostatnich dniach świat obiegła informacja o tym, że 21-letnia Polka podaje się za zaginioną Brytyjkę. Julia założyła Instagram o wymownej nazwie iammadeleinemccan, który doczekał się już milion obserwujących. Przedstawia na nim wiele zdjęć-dowodów głoszących, że to właśnie ona jest zaginioną sprzed lat Madeleine. Część ludzi jej uwierzyła, natomiast część zauważyła podobieństwo do innej zaginionej sprzed lat - Niemki Ingi Gehricke. O zaginionej dziewczynce mowa jest w serialu HBO Max "Kto porwał Madeleine McCann".

REKLAMA

Rodzina 21-letniej Polki podającej się za Madeleine McCann reaguje. Wydała stanowcze oświadczenie

Jak się okazuje, 21-latka może nie być ani zaginioną Ingą, a tym bardziej Madeleine. Po tym, jak Julia nagłośniła sprawę, a raczej siebie, odezwali się jej rodzice, podający się za biologicznych.

Na facebookowym profilu „Zaginieni przed laty” rodzina 21-latki podającej się za Madeleine opublikowała oświadczenie, w którym stanowczo wykluczyła, jakoby Julia była zaginioną córką Garry'ego i Kate McCann. W oświadczeniu wyjaśnili, że Julia jest ich córką, wnuczką i siostrzenicą. Zaznaczyli też, że ma problemy ze zdrowiem psychicznym.

Dla nas jako rodziny oczywiste jest, że Julia jest naszą córką, wnuczką, siostrą, siostrzenicą, kuzynką i pasierbicą. Mamy wspomnienia, mamy zdjęcia. Julia również posiada te zdjęcia, bo zabrała je z domu rodzinnego wraz z aktem urodzenia, a także licznymi wypisami ze szpitali. Zawsze staraliśmy się rozumieć wszelkie sytuacje, które działy się z Julią. Liczne terapie, leki, psychologowie i psychiatrzy – to wszystko Julka miała zapewnione. Nie była pozostawiona sama sobie. Groźby pod naszym adresem ze strony Julii, jej kłamstwa i manipulacje. Działalność w internecie. To wszystko widzieliśmy i próbowaliśmy temu zapobiegać, tłumaczyć, prosiliśmy by przestała - czytamy na profilu.

Bliscy Julii zdradzają też, że dziewczyna od zawsze chciała być sławna, a jej wzmożona aktywność w sieci może być pierwszym krokiem do osiągnięcia popularności.

Julka kiedyś chciała być piosenkarką, modelką. Zawsze chciała być popularna. To, co teraz się dzieje, dało jej 1 milion obserwujących. Boimy się jak Julia udźwignie to co nieuniknione. Internet nie zapomina, a oczywiste jest, że Julia nie jest Maddie  - pisze rodzina Polki.

Rodzina Julii zdradziła też, że dokumenty dowodowe w tej sprawie przekazane zostały Komendzie Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, która prowadzi postępowanie w sprawie Julii. Jesteśmy zdruzgotani obecną sytuacją. Równocześnie chcemy oświadczyć, że nie będziemy udzielać wywiadów, publikować żadnych zdjęć, komentować artykułów - czytamy.

REKLAMA

21-letnia Julia komentuje informacje bliskich. "To oświadczenie to jedno wielkie kłamstwo"

Tymczasem 21-latka w jednym z komentarzy odniosła się do informacji przekazywanych przez jej bliskich. Podkreśliła, że to oświadczenie jest jednym wielkim kłamstwem. Nie odmawiam leczenia. To oświadczenie to jedno wielkie kłamstwo. Zapytajcie o dowody i dlaczego nie chcą potwierdzić swoich słów testem DNA - wyjaśniła w jednym z komentarzy.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA