Ten dokument od HBO Max trudno się ogląda. Nie dlatego, że jest zły, ale ze względu na okropną zbrodnię

W Polsce jedną z najgłośniejszych spraw kryminalnych jest zaginięcie nastoletniej Iwony Wieczorek w 2010 roku. Sprawa od lat jest w toku i co jakiś czas wypływają nowe informacje, co tak naprawdę mogło stać się z zaginioną nastolatką z Trójmiasta. Tymczasem świat wciąż żyje zaginięciem 3-letniej Madeleine McCann z 2007 roku. Dziewczynka z Wielkiej Brytanii zaginęła podczas wakacji w Portugalii w Praia da Luz. Kate i Garry McCannowie, małżeństwo brytyjskich lekarzy wypoczywało w Portugalii razem z trójką swoich pociech, bliźniakami oraz córeczkę Madeleine. Na wakacjach towarzyszyli im również ich przyjaciele. W czwartek 3 maja rodzice dziecka wybrali się na kolację do pobliskiej restauracji razem z przyjaciółmi, co jakiś czas zaglądając do swoich pociech. Tego wieczoru, stało się najgorsze. Śpiącej dziewczynki nie było w pokoju.

Zaginięcie 3-latki dokumentowane było już jakiś czas temu w produkcji Netfliksa, natomiast z początkiem lutego na HBO Max trafił 3- odcinkowy serial true crime "Kto porwał Madeleine McCann", rzucający nowe światło na sprawę sprzed lat. Prześledzona zostaje w nim raz jeszcze historia porwania dziecka. Ci, którzy nie pamiętają jej szczegółów, mogą przypomnieć sobie raz jeszcze, krok po kroku, tę tragiczną opowieść i dramat rodziców. Choć oni w sami w pewnym momencie stali się podejrzani.

Materiały archiwalne sprzed lat przeplatają się z aktualnymi wypowiedziami policji, ale co najważniejsze, dziennikarze śledczy badają przeszłość nowego podejrzanego w tej sprawie - Christiana B. obywatela Niemiec, który przebywał w Portugalii właśnie wtedy, co Mała Maddie z rodzicami. Warto dodać, że tropów w sprawie zaginięcia małej Madeleine było wiele. Podejrzewano, że dziewczynkę uprowadziła siatka rosyjskich pedofilów lub też, że została zamordowana w swoim hotelowym pokoju. Równocześnie pojawiały się też informacje, jakoby Madeleine McCann żyła.

W 2022 roku niemieccy śledczy opublikowali nowe informacje, jakoby podejrzanym o zniknięcie i zabójstwo małej Maddie jest 44-letni Niemiec, Christian B., na którego policja w Brunszwiku ma nowe dowody. W serialu dokumentalnym HBO Max twórcy skupiają się na sylwetce głównego podejrzanego, który był przestępcą seksualnym, pedofilem i został skazany za gwałt na turystce z USA. Oglądanie wątku z przybliżeniem głównego podejrzanego jest chyba najcięższe w dokumencie HBO. Trzeba przygotować się na wiele emocji, szczególnie wtedy, gdy dowiadujemy się o jego przestępczej przeszłości, pedofilskich skłonnościach, czy okrutnym torturowaniu kobiet. Oliwy do ognia dolewają też przytoczone przez narratorkę w serialu wypowiedzi o małej Madeleine (Christian, będąc pod wpływem alkoholu, miał mówić swojemu koledze, że wie, co się stało z dziewczynką).

3-odcinkowy serial jak na true crime przystało zrealizowany jest naprawdę solidnie. Nie brakuje w nim wypowiedzi świadków i dziennikarzy, którzy relacjonowani w tamtym okresie te tragiczne wydarzenia. Widać, jak sprawa sprzed lat dalej w nich siedzi. Produkcja zrealizowana jest w taki sposób, że z każdą minutą coraz bardziej wgłębiamy się w tajemniczą historię zniknięcia dziewczynki. Czy to Christian B. rzeczywiście za nią stoi? Historia przedstawiona w serialu HBO z pewnością pomaga odpowiedzieć na wiele pytań, choć niewykluczone, że tak naprawdę nigdy nie poznamy prawdy, co się stało z Madeleine McCann.