„Mały Zgon” ma być polskim „Breaking Bad”. Nowy serial Canal+ zobaczymy wiosną 2020 roku – jest zwiastun
Juliusz Machulski wraca do telewizji z serialem „Mały Zgon”. W ponad trzy dekady od premiery serii „Matki, żony i kochanki”, sygnowanego jego nazwiskiem, jeden z autorów najzabawniejszych komedii, ponownie opowie historię w odcinkach.
„Mały Zgon” to komedia kryminalna, rozgrywająca się w tytułowej miejscowości, znajdującej się gdzieś na Mazurach, z dala od dużych ośrodków miejskich. Fikcyjne miasteczko jest domem dla skorumpowanych stróżów prawa, hazardzistów, przedstawicieli karteli narkotykowych, czy zwykłych „zakapiorów z Mazur”.
W cichym i spokojnym Małym Zgonie, sezon na zgony właśnie się rozpoczyna – czytamy w krótkim opisie serialu w serwisie YouTube.
Produkcja ze swoistym humorem opowie o niesnaskach między przedstawicielami różnych grup kryminalnych, które próbują rządzić o wpływy na terenie miasteczka, próbując ugrać jak najwięcej dla siebie.
Serial powstaje we współpracy z telewizją Canal+. Zdjęcia do projektu trwały już od końca 2018 roku. Warto wspomnieć, że pierwsze wzmianki opisywały serial jako „polskie Breaking Bad” czy wariację na temat „Ozark”.
Właśnie dostaliśmy pierwszą zapowiedź wideo nadchodzących wrażeń.
Pod materiałem pojawił się nawet komentarz, że „Mały Zgon” to taka „Wataha na komediowo”. Wydaje się to stanowić świetną rekomendację dla nowej produkcji.
Serial zabierze widzów w porywającą, czarno-komediowo kryminalną podróż przez świat narkotykowych karteli, gangsterów rządzących więzieniem, skorumpowanych stróży prawa i podziemnego pokera rozgrywanego o miliony.
Produkcja nie będzie stronić też od ukazania piękna polskiej natury, gdyż akcja będzie rozgrywać się w jednych z najbardziej malowniczych miejscach na mapie naszego kraju.
Na ekranie zobaczymy m.in. Piotra Grabowskiego, Annę Seniuk, Katarzynę Herman, czy Jacka Komana. Scenariusz powstał we współpracy z Maciejem Kawalskim i Piotrem Domalewskim. Za kamerą, oprócz Machulskiego, staną także Maciej Kawalski oraz Filip Syczyński. Zdjęcia do serialu przygotował Paweł Dyllus, pracujący także przy innym serialu Canal+ „Zasada przyjemności”.