To będzie polskie Breaking Bad. Juliusz Machulski tworzy serial kryminalny dla Canal+
Padł już pierwszy klaps na planie nowego serialu Canal+. Za kamerą m.in. ikona polskiej komedii, Juliusz Machulski. Mały Zgon, bo tak nazywa się produkcja, ma być wypełnioną czarnym humorem komedią kryminalną.
Nazwisko twórcy Seksmisji to nie jedyne, które odpowiadać będzie za nowo powstający serial. Oprócz Machulskiego, będącego reżyserem i producentem kreatywnym Małego Zgonu, swoje trzy grosze dorzucą także Maciej Kawalski (scenariusz i reżyseria), Filip Syczyński (scenariusz i reżyseria) oraz, uwaga, Piotr Domalewski (scenariusz), czyli twórca Cichej nocy.
Witajcie w Małym Zgonie.
Tytułowe mazurskie miasteczko to prawdziwa wylęgarnia zbrodni. Tu rządzą narkotykowe kartele, gangsterzy trzęsą więzieniem, stróże prawa są skorumpowani, a rozrywką są nielegalne partie pokera za naprawdę grube pieniądze. Obraz zupełnie kłócący się z jakże malowniczym okolicznym otoczeniem pełnym jezior i lasów. Punktem zapalnym dla tej pełnej humoru kryminalnej opowieści będzie moment, w którym dyrektor więzienia zamieni się miejscami z gangsterem z programu ochrony świadków.
Mały Zgon niczym polskie Breaking Bad.
Według słów Juliusza Machulskiego Mały Zgon można porównać właśnie do produkcji Vince’a Gilligana. Twórca uważa, że jego serial to także rodzima odpowiedź na Ozark czy Fargo. Co jeszcze powiedział Machulski?
Za zdjęcia odpowiadać będzie Paweł Dyllus (Jestem mordercą), zaś scenografią zajęła się Jagna Janicka (Ostatnia rodzina). Pierwotny pomysł serialu opracował Łukasz Żukowski na zlecenie i pod nadzorem ADHD Warsaw. Producentem wykonawczym serialu jest Studio Filmowe Zebra.
Po Kruku, Nielegalnych i Belfrze to kolejny krok Canal+ w budowaniu swojego portfolio oryginalnych produkcji.