Metro 2033 doczekało się gry mobilnej. Przeraźliwie drogiej i przeraźliwie brzydkiej
W naszym kraju nie brakuje fanów prozy Głuchowskiego. Jego podziemne uniwersum posiada nawet oficjalnych, polskich autorów, którzy poszerzają świat Metro 2033. Ten rozrósł się ostatnio o strategiczną grę mobilną. Tylko czy ja już jej przypadkiem gdzieś wcześniej nie widziałem?
W Google Play oraz iTunes App Store pojawiło się Metro 2033: Wars. Turowej grze strategicznej towarzyszy paskudny zwiastun, który możecie obejrzeć poniżej. Właśnie na materiale reklamowym rzuciła mi się w oczy paskudna trójwymiarowa grafika. Odrzucające o tyle, że to przecież turowe produkcje mobilne najczęściej posiadają najlepsze modele postaci i wystroje statycznego otoczenia.
Straszniejsza od warstwy wideo jest cena aplikacji Metro 2033: Wars.
Rozbudowana gra strategiczna kosztuje w Google Play prawie 40 złotych. To bardzo duża suma. Zwłaszcza w porównaniu z Knights of the Old Republic za kilkanaście złotych czy kultowym Icewind Dale w rozszerzonej edycji, za około 1/4 ceny Metro 2033: Wars.
Jednak nie cena zdziwiła mnie najbardziej w nowym tworze na podstawie prozy Głuchowskiego. Miałem nieodparte wrażenie, że Metro 2033: Wars widziałem już wcześniej. Szybkie przeszukanie biblioteki Google Play potwierdziło moje przypuszczenia. Produkcja wydana przez Tapstar Interactive wygląda dokładnie tak samo, jak przetłumaczone na język polski Metro 2033: Wojny.
Metro 2033: Wojny również znajdują się w Google Play. Patrząc na grafiki reklamowe obu aplikacji, to dokładnie ten sam tytuł. Z tą różnicą, że Metro 2033: Wojny jest znacznie tańsze oraz oferuje rozgrywkę z polskimi napisami. Nie mam pojęcia, jak doszło do tej sytuacji, ale ktoś wyraźnie próbuje naciąć fanów Głuchowskiego i nabić ich w butelkę.
Tak czy inaczej, obie aplikacje na podstawie Metro 2033 znajdziecie korzystając z poniższych odsyłaczy: