REKLAMA

Mamy rok 2020, a magazyn „People” nadal ocenia ludzi po wyglądzie. Michael B. Jordan jest podobno najseksowniejszy na Ziemi

Co roku magazyn „People” wybiera „najseksowniejszego mężczyznę świata”. Tym razem tego nietypowego tytułu doczekał się amerykański aktor Michael B. Jordan.

michael b Jordan magazyn people werdykt
REKLAMA
REKLAMA

Choć w dobie ciałopozytywności i piętnowania seksizmu wydaje się to absurdalne, magazyn „People” znowu to zrobił — medium ogłosiło właśnie „najseksowniejszego mężczyznę świata”. Na czym, zdaniem magazynu, polega fenomen Michaela B. Jordana?

Seksapil tak, seksizm nie. Ale granica bywa dość cienka

Uzasadniając swoją decyzję, jury podkreśliło nie tylko walory fizyczne aktora i producenta, ale również — i chwała im za to — jego umiejętności zawodowe, a także wrażliwość społeczną: Jordan w swojej firmie producenckiej stawia na różnorodność i aktywnie działa na rzecz ruchu Black Lives Matter. 

A jak zareagował sam wyróżniony? Cóż, aktor zaznaczył, że z tego tytułu w jego otoczeniu najbardziej ucieszyły się… kobiety:

Kiedy jeszcze żyła moja babcia, to kolekcjonowała każdą taką wzmiankę na mój temat. Podobnie zresztą jak moja mama i ciotki — to one najbardziej cieszą się z tego tytułu

— mówi Jordan, aktor znany m.in. z takich tytułów jak „Czarna pantera” i „Fantastyczna czwórka”.

Myślę, że na wszystko jest czas i miejsce. Wybieram chwile, w których mogę wywierać jak największy wpływ.Wszyscy możemy podjąć działania - duże lub małe - aby pomóc w stworzeniu zmiany, którą chcemy zobaczyć

— dodaje aktor, który zaznacza, że obecnie chciałby się skupić na zwiększeniu swojej aktywności jako reżyser i producent.

Na pytanie „People”, w czym tkwi jego sekret, odparł, że „w przekonaniu, że nie można uszczęśliwić wszystkich”.

Łobuz kocha najbardziej?

We wcześniejszych odsłonach „plebiscytu” tytuł najseksowniejszego mężczyzny świata powędrował m.in. do Mela Gibsona, Toma Cruise'a, Patricka Swayze, Brada Pitta, Harrisona Forda, Jude'a Law, Adama Levine'a, Matthew McConaugheya, Ryana Reynoldsa, Johnny'ego Deppa, Hugh Jackmana i Ryana Reynoldsa.

Wystarczy tu tylko przywołać niedawne doniesienia na temat oskarżonego o znęcanie się nad żoną Deppa, by nabrać przekonania, że powyższa lista powinna zostać mocno zweryfikowana. No chyba że przemoc jest seksowna.

— Jimmy Kimmel Live (@JimmyKimmelLive) November 18, 2020

REKLAMA

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA