REKLAMA

To nie był żaden coming out. Michał Szpak rozwiewa wątpliwości, a fani się wściekają

Niedawna publikacja na instagramowym profilu Michała Szpaka została odczytana jako coming out artysty. Poświęcony osobom queer tekst okazał się jednak jedynie elementem tajemniczego projektu - poproszony o komentarz wokalista podkreślił, że wcale nie wyszedł za jego pośrednictwem z szafy. No i się zaczęło.

michał szpak queer coming out instagram komentarze
REKLAMA

Michał Szpak to bez wątpienia jeden z najbardziej charakterystycznych przedstawicieli polskiej sceny muzycznej - nie tylko za sprawą niesamowitych zdolności wokalnych, lecz także niekonwencjonalnego stylu czy image'u w szerokim tego słowa znaczeniu.

Dotychczas artysta raczej niechętnie opowiadał o prywatnych sferach swojego życia i nigdy nie określił się jako członek środowiska LGBT+. Choć powszechna generalizacja pozwoliła niektórym fanom stwierdzić, że z pewnością jest osobą nieheteronormatywną (make-up, pomalowane paznokcie, stroje czy długie włosy miałyby być tego dowodem), sam Szpak w 2021 roku zaznaczył, że wcale nie jest gejem. Nie było powodów, by mu nie wierzyć - muzyk należy przecież do tych odważniejszych i niepokornych. Wydawało się wątpliwe, by uparcie kłamał, zamiast dołączyć do wielu "wychodzących z cienia" artystów.

A jednak opublikowane niedawno InstaStories Szpaka zostało odczytane właśnie jako coming out.

REKLAMA

Michał Szpak: queer na Instagramie

michał szpak queer coming out instagram komentarze class="wp-image-1978699"
Michał Szpak: InstaStories
Instagram Szpaka

Powyższe wpisy Michał Szpak poświęcił kwestii queer. Kafelek z InstaStories to swoisty manifest, a we wpisie na profilu czytamy: "Tak, jestem queer, zakochuję się w człowieku, nie w ciele". Tymi słowami Szpak nie pierwszy raz stwierdził, że jego zdaniem miłość to spektrum - "miłość nie ma płci, można kochać w różnych formach i spełniać się na różnych płaszczyznach jako człowiek szukający miłości".

Pisząc "jestem queer" (współcześnie to pojęcie jest dość szerokie i obejmuje osoby niecispłciowe i nieheteronormatywne) Szpak dał słuchaczom dość jasny - wydawałoby się - sygnał. A jednak wygląda na to, że queerowość dotyczy przede wszystkim jego scenicznego wizerunku, który wykracza poza kanony płci (queer obejmuje też odbieganie od ogólnie przyjętych norm). Wokalista zdementował bowiem informacje o swoim "coming oucie" i wyjaśnił, że wspomniane wpisy są elementem pewnego projektu.

Michał Szpak: fani wściekli przez fałszywy coming out

Jest to oda, która została wystosowana przez organizatora wydarzenia, w którym biorę udział jako juror. Życie miasta nie jest mi obojętne i każda forma wsparcia jest ważna. Miesiąc wolności. Gdybym chciał zrobić coming out, zrobiłbym to w bardziej spektakularny sposób

- powiedział Szpak w rozmowie z "Pudelkiem".

Słuchacze gratulowali już Szpakowi szczerości i odwagi, jednak po powyższym "sprostowaniu" wielu z nich poczuła się najzwyczajniej w świecie oszukana. Niektórzy twierdzą wręcz, że artysta bezczelnie kłamie, bo przecież "widać" i "wszyscy wiedzą", że z pewnością nie jest osobą hetero. Doszło więc do dość kuriozalnej sytuacji, w której fani odczytują wykorzystywane przez Szpaka środki wyrazu jako dowód na jego nieheteronormatywność, a sam wokalista upiera się, że jest hetero. Spora liczba osób skupiła się też na tradycyjnym "nikogo to nie obchodzi, skup się na śpiewaniu, a z tymi sprawami się nie afiszuj".

Szczegółów tajemniczego projektu jeszcze nie poznaliśmy, ale internauci dali znać, co o tym wszystkim sądzą: niektórzy zarzucają piosenkarzowi tchórzostwo i przekonują, że to nie media źle zrozumiały jego słowa, a raczej on sam oportunistycznie wycofał się ze swojej deklaracji.

REKLAMA
Michał Szpak: 24na7 - nowy numer
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA