REKLAMA

Nie wycięli Dorocińskiego z "Mission: Impossible". Kogo gra i ile czasu gości na ekranie?

Polska premiera "Mission: Impossible - Dead Reckoning - Part One" czai się tuż za rogiem. Dla nas to wyjątkowa część kultowej serii, bo zobaczymy w niej naszego rodaka. Rolą w hollywoodzkiej superprodukcji może pochwalić się bowiem Marcin Dorociński. Jak długo gości na ekranie?

mission impossible marcin dorociński
REKLAMA

Po głośnej aferze z mostem kolejowym w Pilchowicach Polscy fani mogli poczuć ukłucie w sercu, bo - jak się spodziewaliśmy - przed nosem umknęła nam szansa na rodzimy akcent w kultowej serii "Mission: Impossible". Z pewnością jest to niepowetowana strata dla naszego kraju, gdyż nie przesadzę, pisząc, że finałowa sekwencja z pociągiem i wybuchającym mostem należy do jednych z najbardziej spektakularnych w historii kina akcji. Oglądając ją, aż łezka się w oku kręci: "to mógł być nasz most".

Na szczęście, gdy już wiedzieliśmy, że hollywoodzcy filmowcy wysadzą inny most, cały na biało wszedł Marcin Dorociński. Jak się okazało, polski aktor załapał rolę w nadchodzącym "Mission: Impossible". Wszyscy zachodziliśmy więc w głowę, kogo zagra. Jak duży i istotny dla fabuły będzie to epizod? Sam zainteresowany rozmawiał nawet z montażystą, czy przypadkiem go z produkcji nie wyciął. Uspokajam: nasz rodak pojawia się na ekranie i na pewno go nie przegapicie. Ba, jego twarz pojawia się już w otwierającej produkcję sekwencji.

Czytaj także:

REKLAMA

Mission: Impossible 7 - ile czasu Marcin Dorociński gości na ekranie?

W "Mission: Impossible - Dead Reckoning - Part One" Marcin Dorociński wciela się w bezimiennego kapitana okrętu podwodnego Sewastopol. Jak pewnie się już domyślacie, jego bohater jest Rosjaninem i mówi po angielsku z mocnym akcentem. Niemniej podczas premierowego seansu w Polsce pojawienie się polskiego aktora na ekranie spotkało się z gromkimi brawami zebranej w warszawskim Imaksie publiczności.

Mission: Impossible - Dead Reckoning - Part One - premiera - Marcin Dorociński
REKLAMA

Co prawda bohater Marcina Dorocińskiego odgrywa kluczową dla fabuły rolę, ale nie licząc krótkiej retrospekcji, po prologu filmu twarzy naszego rodaka już nie zobaczymy. Nie ma on też wspólnych scen z Tomem Cruise'em, więc nie liczcie na żaden aktorski pojedynek. Chociaż po rozwoju akcji trudno spodziewać się, że Polak powróci w kolejnej odsłonie serii, sam zainteresowany zapewniał widzów premierowego pokazu, iż w ósemce również go nie zabraknie. Czy rzeczywiście? O tym przekonamy się dopiero w przyszłym roku.

Warto zaznaczyć, że występ Marcina Dorocińskiego nie jest jedynym polskim akcentem w "Dead Reckoning - Part One". Drugi powiązany jest z graną przez Hayley Atwell bohaterką imieniem Grace. Ale żeby się przekonać, jak wygląda, musicie wybrać się do kina.

Premiera filmu "Mission: Impossible - Dead Reckoning - Part One" już 14 lipca. Kolejna odsłona serii ma pojawić się w kinach w czerwcu 2024 roku.

*Zdj. główne: Materiały prasowe/UIP

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA