Program „Motel Polska” emitowany na antenie TVP1 oraz za pomocą platformy TVP VOD nie przestaje budzić nowych kontrowersji. Najnowsze dotyczą wykorzystania fragmentów krytycznego filmiku nagranego przez popularnego youtubera. Dominik Bos nie pozostawił całej sytuacji bez komentarza i nagrał następne wideo.
„Motel Polska” to produkcja typu reality show, w której grupa (pozornie) przypadkowych osób komentuje bieżące wydarzenia polityczne, społeczne i kulturalne. Program powstał na bazie brytyjskiego „Gogglebox”, ale w wykonaniu Telewizji Polskiej skręcił mocno w stronę pochwalnej propagandówki. Spotkało się to z mocną krytyką również na łamach Rozrywka.Blog, ale „Motel Polska” najwyraźniej cieszy się na tyle dużą popularnością, by TVP wciąż chciało produkować kolejne odcinki.
W najnowszym epizodzie (spośród tych opublikowanych na TVP VOD) publiczny nadawca postanowił zresztą odpowiedzieć w dosyć wyraźny sposób na negatywne opinie pojawiające się o programie w mediach i internecie. Twórcy „Motelu Polska” wykorzystali do tego fragmenty materiału „Faktów” TVN-u oraz filmu znanego youtubera, Dominika Bosa. W jaki sposób? Zgodny z ogólnym stylem show, czyli po prostu pokazali je swoim uczestnikom. A ci postanowili m.in. zrobić sobie bekę z wyglądu i profesjonalizmu vlogera.
Dominik Bos nie pozostał dłużny TVP i bardzo szybko nagrał filmik, w którym zarzucił stacji szczyt hipokryzji.
W swoim wideo polski youtuber nie ukrywa rozbawienia faktem, że Telewizja Polska zdecydowała się poświęcić mu około 5 minut czasu antenowego, tylko dlatego, że pozwolił sobie na krytykę „Motelu Polska”. Bos wspomina też przy tej okazji o tzw. „efekcie Streisand”, który polega na zwiększenia zainteresowania błahą informacją w internecie poprzez próby jej cenzurowania. W taki sposób nadaje się jej bowiem nowego znaczenia i zachęca kolejnych internautów do rozpowszechniania zdjęcia, nagrania czy cytatu, który chciało się ukryć.
Zdecydowaną większość trwającego ponad 20 minut materiału vloger poświęca z kolei na dokładne analizowanie fragmentów programu TVP poświęconych jego osobie. Odnosi się m.in. do niemerytorycznej warstwy całego odcinka, przy okazji zarzucając telewizji i gościom zaproszonym do studia hipokryzję.