Netflix zapodaje tłusty bit na przyszły tydzień. Ten film was rozbuja

Dla użytkowników Netfliksa to będzie rozbujany początek miesiąca. Platforma ma przecież doświadczenie w dostarczaniu tłustych bitów. Pomijając już dokument o polskim rapie ("Cały ten rap") szykuje się przecież do wypuszczenia rodzimej wersji formatu hip-hopowego talent show "Rhytm + Flow". Nie wiadomo jeszcze, kiedy program zobaczymy, ale już za chwilę będziemy mogli się przekonać, jak sobie radzą uczestnicy 2. sezonu jego włoskiej edycji.

Włoskie "Rhytm + Flow" można potraktować jako before przed imprezą, bo już dwa dni później na Netfliksa wbije prawdziwy banger. Nawet nosi tytuł "Banger". Gdyby nie szykował się prawdziwy przebój, platforma by go tak nie nazwała, prawda?

"Banger" ma wszelkie predyspozycje, aby zgodnie z tytułem stać się szlagierem Netfliksa. Użytkownicy platformy uwielbiają przecież francuskie filmy. A to właśnie jeden z nich. Po prostu w przeciwieństwie do "Ad Vitam" czy "Zagubionej kuli" nie podąża on za twardzielem kopiącym wszystkim tyłki. Głównym bohaterem jest w nim DJ, którego dni chwały dawno już przeminęły. Ale dzięki agentce wywiadu dostrzega szansę powrotu na szczyt. Od służb dostaje bowiem zlecenie, żeby uciszyć znacznie słynniejszego i młodszego kolegę po fachu.

Jak widać po zwiastunie, akcja rozgrywa się w rytm elektronicznych piosenek, bo twórcy lubią zaglądać do nocnych klubów. Przy okazji produkcja nie bierze siebie zbyt poważnie. W końcu "Banger" oznaczony jest na Netfliksie jako film satyryczny. Spodziewajcie się więc nie tylko dobrego wyczucia rytmu, ale też znakomitej zabawy. Zadba o nią sam Vincent Cassel, który wciela się w główną rolę. Lepszej zachęty chyba nie potrzebujecie, prawda?

"Bangera" posłuchacie na Netfliksie już 2 kwietnia. Dzień po tym jak rozpali was do czerwoności, platforma dorzuci do pieca nową adaptacją gry wideo. Animowaną - warto to podkreślić, bo w takowych serwis jest całkiem niezły. Udowodnił to już serialem "Tomb Raider. Legenda Lary Croft". Tym razem na warsztat bierze inną kultową serię - "Devil May Cry".

W nadchodzącym serialu poznamy losy Dantego, osieroconego łowcy demonów, który jako jedyny może pokrzyżować plany złowrogich mocy. Niekoniecznie jednak podchodzi do swojej roli z należytą powagą. Na widzów powinna czekać wybuchowa mieszanka horroru, akcji i czystej, szalonej rozwałki. Inaczej fani oryginalnego "Devil May Cry" zrobią Netfliksowi piekło na ziemi.

Więcej o nowościach Netfliksa poczytasz na Spider's Web: