Nie tylko Przebudzenie Mocy znika z Netfliksa. Wiemy, co pojawi się w zamian
Netflix znów usuwa ze swojej bazy mnóstwo filmów naraz. Wśród tytułów, które już za trzy dni znikną z platformy, znalazło się nawet Przebudzenie Mocy. Sprawdzamy, co jeszcze znika z biblioteki i w jaki sposób Netflix wynagrodzi widzom braki.
Na początku września widzowie serwisu Netflix dość głośno wyrażali swoje niezadowolenie. Okazało się, że wygasła licencja na ponad 100 filmów Monolith Films. Na liście znalazły się takie hity jak Juno, Kick-Ass, Leon Zawodowiec i Piąty Element.
Teraz kolejne 50 filmów znika z serwisu Netflix.
Na portalu Nflix.pl pojawiła się lista 50 tytułów, na które Netflix traci licencje. Na liście znalazły się takie filmy jak Apocalypto, Dredd, Dorwać Gringo, Limitless, Rambo, RED, Łzy słońca i Egzorcyzmy Emily Rose.
Ponadto 29 września przestaną być dostępne takie hity jak wspomniane Przebudzenie Mocy i Ant-Man. Nie ma jednak obaw - Netflix w przewidywalnej przyszłości nie straci całkowicie licencji na produkcje Disneya. Po prostu katalog rotuje. Raz będą dostępne jedne filmy, później inne.
Próbowaliśmy skontaktować się z przedstawicielami serwisu Netflix w sprawie znikających filmów, ale otrzymaliśmy taką samą odpowiedź, jak ostatnio. Można ją sprowadzić do tego, że rotacja treści w serwisach VOD to normalna sprawa.
Nie ma co siać paniki, a Netflix nie zerwał umowy z żadnym dużym dystrybutorem.
Serwisy z muzyką online takie jak Spotify, Tidal i Apple Music przyzwyczaiły nas, że ich baza stale się powiększa. W serwisach wideo wygląda to inaczej. Od zawsze oferta Netfliksa zmienia się w czasie. Z miesiąca na miesiąc dodawane są nowe treści, w tym mnóstwo seriali i filmów własnej produkcji w ramach Netflix Originals.
Na tytuły pochodzące od innych dystrybutorów Netflix wykupuje licencje. Algorytmy cyklicznie sprawdzają, które z filmów cieszą się popularnością. Nietrudno sobie wyobrazić, że Netflix paruje informacje o popularności filmów z kwotą, jaką musi zapłacić za przedłużenie licencji i na tej podstawie podejmuje decyzję, czy opłaca się ten film utrzymywać w bibliotece.
Filmy z serwisu Netflix mogą zniknąć na bardzo krótko.
W przeszłości szerokim echem odbiła się informacja o znikających filmach Paramount Pictures, które potem powróciły do usługi. Nie inaczej jest i tym razem. Do bazy wróciło właśnie 40 filmów, które ostatnio zostały usunięte.
Na liście produkcji, na które Netflix wykupił ponownie licencję, znalazły się saga Zmierzch, Niezniszczalni, Uprowadzona, Kod nieśmiertelności, Mr. and Mrs. Smith, Looper i Listy do Julii. Widzę tu tytuły, które zniknęły z bazy na zaledwie kilka tygodni.
Już dawno pogodziłem się z tym, że zawartość serwisów VOD się zmienia. W przypadku pozostałych usług VOD wygląda to zresztą podobnie. Miło by było, gdyby Netflix wyraźniej informował o tym, że dany film znika, ale nie ma co wieszać na amerykańskiej korporacji psów. Wystarczy spojrzeć na to, jakie nowości zaplanowano na październik.