Nie tylko Aaron Paul. Możliwa obsada filmu „Breaking Bad” przypomina zjazd starych znajomych
Wygląda na to, że obsada spodziewanego filmu osadzonego w uniwersum „Breaking Bad” właśnie się powiększyła. Twórcy gromadzą starą ekipę.
Do tej pory byliśmy przekonani, że film o roboczym tytule „Greenbrier” opowie nam o przygodach Jessego Pinkmana po wydarzeniach z finału serialu Breaking Bad. Wskazywał na to szereg wskazówek krążących w mediach. Pojawiła się informacja, jakoby produkcja miała podążać śladem ucieczki porwanego mężczyzny i jego zmaganiach w walce o wolność. Ujawniono także, że w filmie zagra Aaron Paul, znany z serialu jako Jesse Pinkman. Jednak przede wszystkim wskazywało na to tragiczne zakończenie losów postaci Walter White’a w serialu.
Nic w Hollywood nie może pozostać martwe zbyt długo.
Nadszedł dzień, kiedy musimy zrewidować nasze wyobrażenia odnośnie spodziewanego filmu nawiązującego do „Breaking Bad”. Portal Revenge of the Fans opublikował właśnie listę nazwisk aktorów, którzy rzekomo mają brać czynny udział przy produkcji. Na niej znajdują się Johnatan Banks (Mike Ehrmantraut), Jesse Plemons (Todd), Charles Baker (Skinny Pete), Matt Jones (Badger), Robert Forster (Ed), Tess Harper (Pani Pinkman) i Kevin Rankin (Kenny). Zgromadzenie starej ekipy na pewno wzbudzi wśród fanów wiele emocji, najprawdopodobniej tych pozytywnych. Jednak w opublikowanym wpisie znajdują się także dwa nazwiska, co do których niektórzy mogą mieć pewne zastrzeżenia, zważywszy na to, co się wydarzyło w serialu. Otóż obok powyższych nazwisk jednym tchem wymieniono również Krysten Ritter, która grała dziewczynę Jessego w pierwszym sezonie oraz Bryana Cranstona, a więc odtwórcę głównej roli Waltera White’a.
Jeśli powyższe informacje okażą się prawdą, będziemy mieć na planie filmu „Greenbrier” prawdziwy zjazd starych znajomych. Ten z kolei może się wydarzyć lada dzień, ponieważ według listopadowych informacji zdjęcia do produkcji miały ruszyć z końcem 2018 roku.
Domniemana obsada może wpłynąć na to, o czym opowie film „Breaking Bad”.
Spin-offy kultowych produkcji są zwykle trudnym orzechem do zgryzienia. Często bardzo trudno jest namówić obsadę aktorską, by po latach powrócili do granych niegdyś postaci. Bywa też tak, że sam reżyser czy scenarzysta podchodzi do tych kwestii bardzo niechętnie. W przypadku „Breaking Bad” jest zgoła inaczej. Jedną z pierwszych informacji, jakie dotarły do mediów w związku z produkcją „Greenbrier” było potwierdzenie, że twórca serialu Vince Gilligan ponownie zasiądzie za sterami tajemniczego projektu. Następnie pojawiło się nazwisko Aarona Paula.
Jednak właśnie ujawniona szersza obsada wskazuje, że film „Breaking Bad” może potencjalnie naruszyć kanon utworzony przez serial. Wątpliwości dotyczą głównie dwóch postaci, które zakończyły swój żywot w oryginalnej serii, to jest Waltera White’a oraz Jane Margolis. W jaki sposób Gilligan chce pokazać te postaci bez łamania wszystkiego, co sam przecież stworzył kilka lat wcześniej? Na odpowiedź będziemy musieli jeszcze poczekać. Szczególnie, że na razie nie podano żadnej daty ani nawet oficjalnego potwierdzenia odnośnie omawianego filmu.