REKLAMA

Na Apple TV+ wystartował znakomity serial. To mroczna, wciągająca od pierwszych minut opowieść

"Odmieniec" (oryg. "The Changelling") to nowy serial Apple TV+, którego pierwsze trzy odcinki miały swoją premierę w ostatni piątek. Jasne - na przestrzeni kolejnych tygodni sporo może się zmienić, jednak póki co wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z kolejną świetną propozycją platformy.

odmieniec serial apple tv plus the changeling recenzja opinie
REKLAMA

"Odmieniec" to unikalna, fantastyczna opowieść z pogranicza dramatu, baśni i horroru. 8 września w ofercie Apple TV+ debiutowały pierwsze trzy odcinki produkcji, które jednoznacznie sugerują, że serwis spod znaku nadgryzionego jabłka wyprodukował kolejną odcinkową perłę. Nowa seria opiera się na fabule bestsellerowej powieści pod tym samym tytułem autorstwa Victora LaValle'a.

Głównym bohaterem jest Apollo Kagwa (w tej roli znakomity jak zawsze Lakeith Stanfield), którego ojciec zniknął, gdy ten był jeszcze dzieckiem. Synowi zostały po nim jedynie dziwne, powracające senne koszmary i tajemnicze pudełko. Dorosły Apollo jest antykwariuszem i ma własną rodzinę - gdy zakochał się w bibliotekarce Emmie, poślubił ją i wkrótce doczekali się synka, Briana. Bajkowe życie staje się coraz bardziej skomplikowane, a Emma - coraz bardziej nieobliczalna (czy to poporodowa depresja i psychoza, czy może coś więcej?). Kobieta zaczyna otrzymywać anonimowe wiadomości ze zdjęciami swojego dziecka, które ktoś zrobił z ukrycia - rzecz w tym, że gdy tylko chce pokazać je mężowi, te znikają. Wkrótce całość staje się coraz bardziej niepokojąca, sięgając do fantastyki, legend i grozy. To zaledwie prolog do wielkiej odysei, bajki dla dorosłych, podróży przez magiczny, nieznany Nowy Jork.

Tu polecamy inne nowe seriale:

REKLAMA

Odmieniec: opinia o pierwszych odcinkach serialu

Dlaczego warto dać "Odmieńcowi" szansę już teraz? Jakkolwiek historia zna przypadki seriali, które świetnie się zaczynają, ale im dalej w las, tym gorzej, pierwsze epizody nowego cyklu zwiastują oryginalną, jedyną w swoim rodzaju przygodę. Jasne, początek - retrospekcje, przeskoki czasowe, urywki traumatycznego dzieciństwa bohaterów - może nieco konfundować, ale scenariusz pomaga nam stosunkowo szybko poukładać sobie najważniejsze elementy fabularnego fundamentu. Oczywiście, całość stoi tajemnicą, a raczej: tajemnicami. Apollo będzie je rozwiązywał, podróżując przez równoległy (czy też podziemny) Nowy Jork.

Wątki się mnożą, a twórcy nie śpieszą się z odpowiedziami na pytania - każdy z nich, do spółki ze skrupulatnie kreowaną, specyficzną atmosferą baśniowości i (zwłaszcza) niepokoju, sprawia, że trudno oderwać się od ekranu. To piętrzącą się, niebanalna historia, urzekająca wspomnianym klimatem. Momentami ogrzewająca serce, kiedy indziej - przeciwnie: zaskakująco mroczna.

REKLAMA
Odmieniec

Tego typu innowacyjna telewizja często wywołuje we mnie dreszczyk emocji. Wszystko za sprawą propozycji świeżej, wielowarstwowej, którą trudno porównać do innych dzieł - opowiedzianej tak, że przez większość czasu nie wiadomo, czego możemy spodziewać się po kolejnym kwadransie. Mam wrażenie, że to jedna z tych produkcji, które potrafią być odważne, ale nie lubią ułatwiać seansu, podsuwać podpowiedzi, szybko satysfakcjonować narracyjnie. Obstawiam, że ostatnie odcinki wcale nie wyjaśnią nam wszystkiego, czego chcielibyśmy się dowiedzieć. W porządku. Lubię seanse tętniące sekretem. Tym bardziej, jeśli przy okazji stanowią dojrzałe rozważania na temat - między innymi - rodzicielstwa. Oby tak dalej.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA