REKLAMA

Kiedyś kisnęłam z "Big Brothera", a teraz oglądam śpiącego rapera i świetnie się bawię

Ponad 24 godziny temu Oki rozpoczął streama, który na żywo odlicza czas - najprawdopodobniej do premiery nowej twórczości rapera. Mam cichą nadzieję, że, w tym momencie już za ponad 30 godzin, usłyszymy efekty pracy całej ekipy Okiego na nowym albumie. Tymczasem dzięki obrazom z ośmiu kamer możemy podglądać, co dzieje się w studiu, gdzie wraz z artystą tworzy również atutowy. Nagrywane jest nie tylko studio, ale również łóżko Okiego - tak, transmisja live trwa również wtedy, kiedy raper smacznie śpi.

oki transmisja na zywo stream odliczanie
REKLAMA

Od premiery albumu "Produkt47", czyli najnowszego krążka Okiego, niebawem miną 2 lata. Raper na szczęście nie zostawił swoich fanów z niczym - można go usłyszeć na płycie "club2020", a także na singlach "Sextape" i "Muszę to wykrzyczeć" wraz z Soblem. W minionym roku Oki wypuścił także kawałki "Sprzedałem się" oraz "Jeremy Sochan" - ten ostatni został nagrodzony Popkillerem w kategorii singiel roku.

Podejrzewam, że od premiery krążka "Produkt47" nie tylko fani rapera czekają na coś, co wyjdzie spod jego ręki - zaciekawieni są pewnie również ci, którzy po prostu od czasu do czasu odpalą sobie rap na słuchawkach. Nic zatem dziwnego, że przed debiutem czegoś, co za około 30 godzin ujrzy światło dzienne, Oki zorganizował świetną akcję.

REKLAMA

Na 60 godzin przed premierą Oki wystartował z transmisją na żywo

Na Instagram Stories Okiego pojawił się link do strony, gdzie jeszcze przez ponad 30 godzin możemy poczuć się jak widzowie Big Brothera. W miejscu, gdzie znajduje się raper wraz ze swoją ekipą, m.in. DJ-em Blakim i atutowym, zamontowano 8 kamer, dzięki czemu możemy śledzić to, co dzieje się w studio, kuchni, salonie ze stołem ping-pongowym, pomieszczeniu z mikrofonem, na zewnątrz oraz pokoju, w którym śpi Oki. To się nazywa poświęcenie - wiele osób w końcu mogło odpowiedzieć sobie na pytanie, w jaki sposób Młody Jeżyk śpi z kolcami na głowie i czy rzeczywiście jest ich 47 (jak już jesteśmy przy 47 - stream to przecież 24/7, nie mogło być inaczej).

Co tu dużo mówić - Oki nie zawiódł, pomysł jest genialny. Ciekawie jest obserwować, jak tworzony jest beat i jak bardzo różni się od pierwotnego, surowego brzmienia. Samo odliczanie do premiery podsyca to wszystko jeszcze bardziej. Bo choć tak naprawdę do końca nie wiemy, na co czekamy, to widok rapującego Okiego (w takich momentach widać obraz na streamie, jednak dźwięk jest wyciszany) sprawia, że przebieram już nogami na myśl o tym, że niebawem pojawi się coś nowego.

REKLAMA

Można powiedzieć, że uczestnicy transmisji mogli mimo wszystko usłyszeć premierowo nowy kawałek Okiego - "Agent47" - choć okazało się, że jest on odrzutem i nie pojawi się na albumie. To kolejny dowód na to, że czego Oki się nie dotknie, zamienia się w złoto - nawet utwory, które mają iść do kosza (albo najnowszy kawałek Żabsona, na który dograł się Jeżor).

Sporo osób zauważyło także, że ten rok należy do wszystkich członków grupy OIO, do której należą Oki, Young Igi oraz Otsochodzi. Album "Tthe Grind" Otso zadebiutował 5 kwietnia, Oki już za 30 godzin ogłosi swoja tajemniczą premierę, natomiast kawałki z krążka "Ekskluzywny Głód" Young Igiego będzie można usłyszeć już 24 maja. Jak na razie Otso nie zawiódł - jego płyta to petarda. Podejrzewam, że zarówno Oki, jak i Igi dotrzymają mu tempa.

O rapie przeczytasz więcej na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA