Patryk Vega wchodzi na poziom Sylwestra Latkowskiego. Absurdalny zwiastun dokumentu o aferze podkarpackiej
Patryk Vega to jeden z tych reżyserów, którzy lubią rozpowiadać publicznie, że robią filmy z misją. Niestety, w dotychczasowych przypadkach rzeczywistość boleśnie weryfikowała te zapewnienia. Czy w przypadku dokumentu „Afera podkarpacka” będzie podobnie? Zwiastun zdaje się to sugerować.
Patryk Vega nie cieszy się w ostatnim czasie najlepszą prasą. Autor takich filmów jak „Pitbull” czy „Polityka” musi sobie radzić ze słabszymi wynikami oglądalności ostatnich produkcji, zmęczeniem części fanów, cenzurą ze strony Facebooka i oskarżeniami o fałszywe promowanie swoich produkcji. Nawet wśród najbardziej zagorzałych fanów fabuł reżysera zaczęły pojawiać się pierwsze oznaki niezadowolenia, które odbiły się też na przyjęciu zapowiedzi filmu „Pętla”.
Przynajmniej na razie Vega nie zmienia jednak swoich przyzwyczajeń. Nadal tworzy kolejne produkcje nieomal taśmowo i próbuje zbudować wokół nich atmosferę jak największych kontrowersji. Nie inaczej jest w przypadku serialu dokumentalnego „Afera podkarpacka”, który polski twórca realizuje w ramach promocji „Pętli”. Opublikowany dzisiaj zwiastun produkcji nie zostawia niestety złudzeń, że Vedze zależy tylko na robienie nomen omen afery.
„Afera podkarpacka” jest zapowiadana ujęciem z programu „Mam talent”, na którym widnieje Szymon Hołownia.
Jeden z kandydatów na urząd prezydenta z trwających właśnie wyborów był przez lata jednym ze współprowadzących wspomnianego show. Co to ma jednak wspólnego z bohaterami dokumentu Vegi? Okazuje się, że dziewczyny tańczące w klubach nocnych należących do występujących w zapowiedzi pod pseudonimami mężczyzn, wystąpiły w programie telewizji TVN.
Tworzy to w jakimś sensie atmosferę podejrzeń wokół Hołowni, choć w zwiastunie nie pojawiają się żadne konkretne informacje na ten temat. Ani w ogóle jakiekolwiek nowe tropy. Wręcz przeciwnie, prowadzący śledztwo w tej sprawie Daniel Śnieżek na pytanie Patryka Vegi odpowiada, że wszystko na ten temat jest już zawarte w przygotowanych przez CBŚP dokumentach. Jeszcze bardziej absurdalnie wypada z kolei dokonane przez reżysera wiekopomne odkrycie, że w Polsce zdarzają się niewierni małżonkowie.
Dzięki nowemu dokumentowi Patryk Vega doczekał się już porównań do Sylwestra Latkowskiego.
Wspomniany dokumentalista wywołał kilka tygodni temu olbrzymie poruszenie filmem „Nic się nie stało”. Produkcja zapowiadana jako dokument odkrywający kulisy pedofilii wśród polskich celebrytów nie powiedziała właściwie nic nowego na ten temat. Latkowski nie pokazał żadnych dowodów wiążących konkretne osoby z tym zjawiskiem, a obrazkami przedstawiającymi znanych aktorów czy muzyków posługiwał się czysto instrumentalnie.
- Czytaj także: To niejedyny dziwny zwiastun, jaki w ostatnim czasie wypuścił autor „Botoksu”. Do sieci trafiła też zapowiedź „Pętli” skierowana tylko do kobiet.
Podobne oskarżenia ze strony internautów zaczęły się pojawiać na temat Vegi właśnie ze względu na użycie miniaturki z Szymonem Hołownią. Oczywiście, nie oznacza to, że w zapowiedzianym dokumencie nie pojawią się jakiekolwiek mocne czy nowe informacje. O tym przekonamy się dopiero po obejrzeniu całości materiału. Ostatnie dokonania Patryka Vegi nie nastrajają jednak zbyt optymistycznie.