REKLAMA

Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu hitem na YouTubie. Wylądowało w zakładce "Na czasie"

Gdyby pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji było filmem Netfliksa, znalazłoby się w TOP 10 najpopularniejszych produkcji w Polsce. Transmisja na żywo odbyła się jednak za pośrednictwem YouTube'a i to właśnie tam relacja z Wiejskiej, która była dłuższa niż najnowszy film Martina Scorsesego, rozgościła się w zestawieniu karty Na czasie.

Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu hitem na YouTubie. Obejrzała je rekordowa liczba osób
REKLAMA

Dotarliśmy do niezwykle ciekawych czasów, które dla polskich polityków i polityczek mogą okazać się decydujące. Po tegorocznych wyborach parlamentarnych z początku mówiło się tylko o jednym - o wysokiej (i rekordowej) frekwencji, która wzbudziła w ludziach najwięcej emocji i była pierwszą oznaką tego, że Polki i Polacy chcą być czynnie zaangażowani w tworzenie swojego państwa. Potwierdziło to także pierwsze po wyborach posiedzenie Sejmu - do tej pory tego typu wydarzenia oglądało się z zainteresowaniem jedynie wyrywkowo w mediach społecznościowych czy na telewizyjnych kanałach informacyjnych. W poniedziałek zaś na pierwsze posiedzenie Sejmu czekało się jak na premierę filmu Sylwestra Wardęgi i nawet tutaj frekwencja bardzo dopisała.

REKLAMA

Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu wpadło do karty Na czasie. Obejrzało je prawie milion osób

Posiedzenie X kadencji nowego Sejmu odbyło się w poniedziałek 13 listopada, czyli dzień po niedzieli 12 listopada. Okazało się, że zainteresowanie Polek i Polaków tym, jak po wyborach parlamentarnych będzie wyglądało spotkanie polityczek i polityków w Sejmie, było ogromne, choć tego, co wydarzyło się w serwisie YouTube, nie spodziewał się chyba nikt. Zaraz po filmie Krzysztofa Stanowskiego, który opowiada o odejściu z Kanału Sportowego, oraz po materiale reZigiusza "Kto z nich jest sabotażystą?!", znalazła się bowiem transmisja z pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji z 13 listopada 2023 roku.

Wspaniałe to jest. Nie wiem, jak Wy, ale ja bym chciał, by społeczeństwo faktycznie oglądało posłów w pracy. By to nie była transmisja tylko dla dziennikarzy i publicystów. Zobaczcie, kogo wybraliście, zobaczcie, jak pracują, co mówią, jak się zachowują. Skomentujcie to. Czy robią faktycznie to, co Wam obiecali? Wiadomo, pierwsze posiedzenie jest wyjątkowe, mam nadzieję, że kolejne (dzięki social mediom) będzie jednak śledzone i szeroko komentowane. Może dzięki temu uchronimy miejsca w Sejmie przed takimi osobami jak Mejza czy Matecki

- skomentował na portalu X Wojtek Kardyś.

Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu zajęło 3. miejsce na karcie Na czasie w serwisie YouTube. Podobnie, jak podczas tegorocznych wyborów parlamentarnych, frekwencja przed ekranami była gigantyczna - transmisję obejrzało niemal 850 tys. widzów.

Posiedzenie nowego Sejmu numerem 3 na karcie Na czasie
REKLAMA

O polityce przeczytasz więcej na łamach Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA