"Pożądanie" jest trochę jak "Sex Education" tylko bez nastolatków. Sprawdzamy serial od HBO Max
"Pożądanie" zabierze was do Szwecji, aby opowiedzieć o seksie. Nowy serial HBO Max przypomina trochę "Sex Education", choć tym razem bohaterami są ludzie dojrzali. Czy uda mu się powtórzyć sukces hitu Netfliksa?
OCENA
![pozadanie opinia recenzja hbo max](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2022%2F03%2Fpozadanie-hbo-max.jpg&w=1200&q=75)
Zaczyna się od pary. Jest noc, leżą w łóżku, ona jeszcze nie śpi i ma ochotę na seks. Rzuca się na męża, a ten budzi się zaskoczony i chyba przestraszony, zrzuca ją na podłogę. On mówi, że spał, ona, że nie zauważyła. "To nie widzisz różnicy?!" – pyta ją – "To gwałt" - dodaje. Ta krótka scena to idealna zapowiedź tego, co będzie działo się dalej.
Akcja "Pożądania" rozgrywa się w Szwecji. Głównym tematem serialu jest seks. Perspektywa, jaką obierają twórcy, jest jednak inna niż we wspomnianym "Sex Education", bo tu mamy perspektywę przede wszystkim kobiecą i dojrzałą. Główne bohaterki są bowiem po 40., a to znaczy, że ich problemy, pragnienia i wątpliwości mają zupełnie inny wymiar, inną głębię.
"Pożądanie" to szwedzki serial HBO Max – recenzja
Bohaterkami "Pożądania" jest grupa bliskich sobie, ale bardzo różnych przyjaciółek. Jest pełna energii Ellen, żyjąca z dnia na dzień, ciesząca się życiem singielki i sukcesami zawodowymi, które wkrótce zostaną przerwane przez sugestie szefa, że do niektórych zadań jest już za stara. Jest Martina, doceniona pisarka i członki Akademii Szwedzkiej, która mieszka pod jednym dachem z byłym mężem i… jego nową partnerką. Jest Nadia, zmęczona poprawnym politycznie i delikatnym mężem szuka niebezpiecznego faceta w stylu maczo. Jest także Anetta, badaczka, która przeprowadza badania na temat seksualności Szwedek w średnim wieku. To właśnie te spotkania ze zwykłymi kobietami i ich definicje seksu, bliskości i intymności będą klamrą spinającą cały serial.
"Pożądanie" ambitnie próbuje wtłoczyć złożoność tematu ludzkiej seksualności w komediowe ramy, dokładnie tak, jak robiło to "Sex Education". Jednak w przypadku produkcji o nastolatkach znacznie łatwiej jest skonstruować fabułę w oparciu o poznawanie siebie, o transformacje dorastania i dojrzewania. Ale serial HBO Max korzysta z mniej więcej tych samych środków – operuje absurdem, bawi się rolami społecznymi, a w warstwie formalnej narracje prowadzi w podobny, bardzo dynamiczny sposób.
"Pożądanie" jednak po drodze zalicza kilka wpadek.
![class="wp-image-1923391"](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2022%2F03%2Fpozadanie-hbo-max-opinia-1024x576.jpg&w=1200&q=75)
Bohaterki to postacie bardzo złożone, zaplecione relacjami z innymi ludźmi. Mają domy, mężów (większość z nich), rodziny, pracę, własne potrzeby. Serial siłą rzeczy nie jest w stanie zrealizować wszystkich tych tematów w satysfakcjonujący sposób. A próbuje i często gubi się w tych próbach. Czasem aż chciałoby się dowiedzieć czegoś więcej o powodach danych decyzji, zajrzeć głębiej w problemy, jakie między dwojgiem ludzi kiełkowały przez te wszystkie lata i doprowadziły do wybuchów, które obserwujemy w serialu. Wszystko to sprawia, że "Pożądanie" jest miejscami bardzo powierzchowne.
Jest to jednak serial bardzo dobre i lekko poprowadzony. Choć tematem jest seks nie jest przesadnie wulgarny. Jednocześnie nie jest zbyt odważny. Nie brakuje tu tematów mocnych, jak molestowanie czy gwałt, niestety większość z nich prowadzona jest bardzo asekuracyjnie. Brakuje tu kilku mocnych akcentów i intensywniejszych wątków, co sprawia, że seans jest niezobowiązujący, ale jednocześnie nie zostawia po sobie wiele, może poza lekkim uśmiechem.
"Pożądanie" to serial wyjątkowo przeciętny. Brakuje mu przede wszystkim pazura, odwagi i trochę lepiej poprowadzonej fabuły. Broni się może na poziomie humoru, nieźle rozpisanych bohaterów i gry aktorskiej, ale to za mało, aby uznać, że jest czymś więcej niż przeciętniakiem z ambicjami.