Quentin Tarantino widział ten film 5 razy. Nazywa go jednym z najlepszych debiutów w historii
Quentin Tarantino to kinofil z prawdziwego zdarzenia. Kocha nie tylko filmy robić, ale też je oglądać i o nich opowiadać. Chętnie opowiada o swoich fascynacjach i ulubionych produkcjach. Ten tytuł z Kevinem Costnerem w roli głównej nazywa "jednym z najlepszych debiutów reżyserskich w historii".
Jak to jest z gustem Quentina Tarantino? Nie oszukujmy się: różnie. Zdarza mu się iść pod prąd i polecać filmy, które nikomu innemu się nie podobają. Przykład? Niedawno mieliśmy jeden, bo twórca "Pulp Fiction" zachwalał "Jokera: Folie a Deux". A przecież druga część hitu Todda Phillipsa nie spotkała się z poklaskiem ani krytyków, ani nawet widzów. Bardzo często reżyser poleca jednak tytuły mniej znane, zakurzone lub całkowicie zapomniane, na jakie naprawdę warto zwrócić uwagę. Tak jest w tym wypadku.
Collider przypomina, jak Quentin Tarantino określił kiedyś "Fandango" mianem "jednego z najlepszych debiutów reżyserskich w historii kina". Nie słyszeliście o tej komedii drogi z 1985 roku? To historia piątki przyjaciół, z których dwójka zostaje powołana do wojska i niedługo po ukończeniu college'u ma zostanie wysłana do Wietnamu. Wspólnie całą paczką udają się w ostatnią podróż - wyruszają do granicy z Meksykiem, gdzie zakopali niegdyś butelkę wina. Obiecali sobie, że otworzą ją, gdy w ich życiu stanie się coś niezwykłego. Niepewność przyszłości staje się okazją, aby słowa dotrzymać.
Fandango - Quentin Tarantino poleca film z Kevinem Costnerem
W jedną z głównych ról w "Fandango" wcielił się Kevin Costner, będący wtedy dopiero u progu swojej kariery. To był jego początek współpracy z debiutującym wtedy w pełnym metrażu reżyserem Kevinem Reynoldsem. Ponownie spotkali się potem ponownie na planie m.in. "Robin Hooda: Księcia złodzieja" (jednego z największych sukcesów kasowych w dorobku aktora) i "Wodnego świata" (jednej z największych klap finansowych w dorobku aktora).
Film zrobił na Quentinie Tarantino ogromne wrażenie. Jak jeszcze w 1994 roku przyznawał na łamach Vanity Fair, widział go pięć razy:
Kevin Reynolds będzie Stanleyem Kubrickiem swojej dekady. "Fandango" to jeden z najlepszych debiutów reżyserskich w historii kina.
Quentin Tarantino był pod wrażeniem nie tylko reżyserskiego kunsztu Kevina Reynoldsa, ale też roli Kevina Costnera. W wywiadzie wspomina, że zaczął się ubierać i mówić, jak grany przez aktora bohater. "Chciałem nosić brudny garnitur, spać, szczać, wymiotować i pocić się w samochodzie, jadącym przez pustynie" - mówił.
Więcej o filmach poczytasz na Spider's Web:
- Quentin Tarantino poleca film z Nicolasem Cage'em: "Najlepszy, jaki widziałem w ostatnich 5 latach"
- „The Movie Critic” nie powstanie. Quentin Tarantino rezygnuje ze swojego "ostatniego filmu"
- Quentin Tarantino docenił nowego "Jokera". "Mówi im wszystkim: pie*rzyć was"
- Finał "Pulp Fiction" miał wyglądać inaczej. Dobrze, żę Quentin Tarantino ograniczył przemoc
- Quentin Tarantino wskazał najlepszą trylogię filmów w historii. "Czwórki" nie zamierza oglądać