Mimo że Ralph Fiennes ma na swoim koncie wiele wspaniałych ról, to fani wciąż będą widzieć w nim Lorda Voldemorta z "Harry'ego Pottera". Aktor zdradził jednak, że mało brakowało, a zrezygnowałby ze swojej ikonicznej roli - wszystko przez "nieuzasadniony snobizm". Gdyby nie jego siostra, prawdopodobnie Fiennes odrzuciłby propozycję.
![ralph fiennes prawie zrezygnowal z roli voldemorta](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2025%2F02%2Fralph-fiennes-voldemort-prawie-zrezygnowal.jpg&w=1200&q=75)
Chociaż Ralph Fiennes wystąpił w takich głośnych produkcjach jak "Lista Schindlera", "Czerwony smok", "Grand Budapest Hotel" czy w niedawnym "Konklawe", które bierze udział w wyścigu o Oscara, to jedną z jego najbardziej ikonicznych ról pozostanie kreacja Lorda Voldemorta w serii filmów o Harrym Potterze (od "Czary Ognia" aż do "Insygni Śmierci: Części II"). Fiennes w niedawnym wywiadzie dla The Hollywood Reporter podczas Santa Barbara International Film Festival zdradził, że mało brakowało, a przepadłaby mu propozycja wcielania się w mrocznego czarodzieja.
Ralph Fiennes prawie odrzucił rolę Voldemorta. Wszystko przez nieuzasadniony snobizm
Fiennes zdradził, że był bliski zrezygnowania z roli Lorda Voldemorta. Mimo że wiedział, iż dotychczasowe filmy odniosły sukces, to przyznał, że nie widział tych produkcji i nie przeczytał książek autorstwa J.K. Rowling. Czynnikiem, który wzbudził w nim wątpliwość, był "nieuzasadniony snobizm" czarownic, goblinów i innych tego typu stworzeń:
To nie było tak, że nie lubiłem filmów - po prostu ich nie obejrzałem i nie czytałem książek. Wiedziałem jednak, że odniosły one wielki sukces. Myślę, że prawdopodobnie zawinił tu pewnego rodzaju nieuzasadniony snobizm czarownic, goblinów i innych rzeczy.
Aktor najwyraźniej nie był pewien, czy odnajdzie się w magicznym świecie. Gdyby nie jego siostra, Martha, prawdopodobnie zrezygnowałby z tej roli:
Stawiałem opór, dopóki nie powiedziałem mojej siostrze Marcie, że poproszono mnie o zagranie Voldemorta. Powiedziała: "Voldemort, poproszono cię o zagranie Voldemorta? Musisz to zrobić! Ralph, nie zdajesz sobie sprawy, nie zdajesz sobie sprawy".
Obecnie trwają prace nad serialem "Harry Potter" dla Max. Chociaż niektórzy widzowie z pewnością liczą, że Fiennes mógłby powrócić do swojej kultowej roli, twórcy produkcji odcinkowej nie zamierzają uwzględnić w serialowym "Harrym Potterze" oryginalnej obsady. Fiennes wyznał niedawno, że jego zdaniem wspaniałym kandydatem do zagrania tego mrocznego czarodzieja byłby Cillian Murphy.
Na ten moment trwają castingi do roli trójki głównych bohaterów - Harry'ego Pottera, Rona Weasleya i Hermiony Granger. W minionym roku pojawiły się ponadto informacje na temat potencjalnych odtwórców innych ról. Kandydatką do roli profesor McGonagall jest Janet McTeer, Mark Rylance jest brany pod uwagę jako Albus Dumbledore, a w Severusa Snape'a miałby wcielić się Paapa Essiedu.
O "Harrym Potterze" czytaj w Spider's Web:
- To ona zagra McGonagall w serialu o Harrym Potterze. Świetnie obsadzona rola
- Jest pierwszy kandydat na serialowego Dumbledore'a. To ceniony aktor i zdobywca Oscara
- Paapa Essiedu kandydatem do roli Severusa Snape'a. Fani są wściekli
- Snape miał umrzeć w inny sposób. To Alan Rickman powstrzymał ten absurdalny pomysł
- Kto zagra Harry'ego, Rona i Hermionę? Max już prawie ich ma