Popularność serialu „Rick i Morty” dawno przekroczyła granice zwykle ograniczające animację dla dorosłych. W ostatnim czasie dostaliśmy dwa kolejne dowody na popkulturową dominację produkcji. Najpierw dostała na łamy komiksu Marvela, a potem rozpoczęła szaloną kampanię reklamową chipsów Pringles.
Współczesna popkultura to pod wieloma względami całkowity misz-masz, w którym wszystkie najważniejsze produkcje wzajemnie na siebie oddziałują. Dlatego nie powinno nikogo dziwić, że tak głośny i wpływowy serial jak „Rick i Morty” doczekał się licznych nawiązań i odwołań w innych dziełach najróżniejszego typu. Wystarczy przypomnieć teledysk stworzony pod piosenkę duetu Run the Jewels, serię komiksów, popularnonaukową książkę tłumaczącą zagadnienia z serialu oraz album „Rick i Morty. Porąbana sztuka”.
Twórcy „Ricka i Morty'ego” wbrew pozorom nie stronią także od tworzenia reklam, choć zawsze przetworzonym przez wyjątkową estetykę serialu. Ostatnio przekonała się o tym firma Pringles, dla której Adult Swim stworzył serię krótkich wideo dotyczących łączenia smaków trzech różnych chipsów, żeby stworzyć coś zupełnie nowego.
W najnowszym wideo dom Smithów zostaje zaanektowany przez Pringles, a Morty'ego zastępuje zgraja robotów.
Nie wszystkie popkulturowe przetworzenia popularnej animacji wynikają jednak z inicjatywy jej twórców. Czasem to inni artyści postanawiają dać dowód na swoje uwielbienie dla „Ricka i Morty'ego”. Wydaje się, że właśnie taki cel przyświecał scenarzyście Gerry'emu Dugganowi i artyście Russellowi Dautermanowi, którzy postanowili przenieść serial do świata swojego komiksu „Marauders”. Tytułowa grupa składa się z popularnych X-Menów takich jak Storm i Kitty Pryde, ale paradoksalnie to nie któryś z pozytywnych bohaterów okazał się wielkim fanem animacji Adult Swim.
- Czytaj także: Na platformie Netflix zadebiutowała już 1. część nowego sezonu animacji Justina Roilanda i Dana Harmona. O tym jak udały się nowe epizody dowiecie się z naszej recenzji.
Pod koniec wspomnianego numeru okazuje się, że Darren Cross znany też jako Yellowjacket (antagonista, którego widzowie Marvel Cinematic Universe kojarzą z filmu „Ant-Man”) przedostał się po zmniejszeniu do ciała mutanta Pyro i od tego czasu obserwuje jego poczynania ze środka. W pewnym momencie donosi swoim mocodawcom, że posiadający moc panowania nad ogniem przeciwnik grupy X-Men zrobił sobie kilka drinków Long Island Ice Tea i zasiadł do oglądania odcinków „Ricka i Morty'ego”. Jak widać nawet superzłoczyńcy potrzebują rozrywki na wysokim poziomie.