Matt Smith nie ma dobrych wieści dla fanów "Rodu smoka". Scenariusze 2. sezonu się spóźniły
Na jakim etapie produkcji znajduje się 2. sezon „Rodu smoka”? Wcielający się w Daemona Targaryena Matt Smith uaktualnił nasz stan wiedzy na ten temat.
Spin-off kultowej „Gry o tron” - „Ród smoka” - odniósł ogromny sukces. Serial, którego akcja rozgrywa się kilkaset lat przed narodzinami Daenerys Targaryen, cieszył się najchętniej oglądaną premierą w historii platformy HBO Max i stacji HBO. Z kolei finałowy epizod miał największą oglądalność spośród wszystkich finałów od czasu wspomnianej „GoT”.
Od pewnego czasu wiemy, że na 2. sezon „Rodu smoka” troszkę sobie poczekamy. Sam etap produkcji ma potrwać do końca bieżącego roku, a później przyjdzie czas na długi w przypadku konieczności wygenerowania tak wielu efektów (smoki!) proces postprodukcyjny. A jak sprawy mają się obecnie?
Ród smoka, sezon 2. - Matt Smith zabrał głos
Przemawiając podczas Middle East Film and Comic Con w Abu Dhabi, Matt Smith - uwielbiany aktor, który portretuje postać Daemona Targaryena - potwierdził, że właśnie otrzymał spóźnione scenariusze do odcinków 2. serii serialu. Nie wiemy jednak, czy to opóźnienie wpłynie w jakikolwiek sposób na produkcję odsłony.
Dotychczas data premiery kontynuacji była bezpiecznie kojarzona z 2024 rokiem. Komentarze dyrektora generalnego ds. Treści HBO i HBO Max pozwalają wywnioskować, że nie będzie to początek roku - 2. sezon ma nie być zakwalifikowany do nagród Emmy 2024, która kończy się 31 maja. Możliwe, że twórcy ponownie zdecydują się rozpocząć emisję w sierpniu - równo dwa lata po debiucie „jedynki”.
Według nieoficjalnych źródeł ekipa miała wejść na plan 17 kwietnia. Zdjęcia mają rozpocząć się w Cáceres w Hiszpanii, a następnie kontynuowane w Wielkiej Brytanii w studiu. Showrunner Ryan Condal podkreśla, że nadrzędnym celem i filozofią jest właśnie jak najlepiej dopracowany scenariusz.
Nie chcę robić tego w oparciu o potrzebę posiadania nowych sezonów najszybciej jak to możliwe. Chcę to robić w oparciu o scenariusze, którymi jesteśmy naprawdę podekscytowani
- mówił Condal.
Samo nakręcenie pierwszego sezonu serialu zajęło 10 miesięcy, co nie uwzględnia ogromnej ilości postprodukcji i efektów wizualnych, które zajęły kolejne długie tygodnie. Tym razem CGI będzie jeszcze więcej. Na ekranie bowiem częściej będą pojawiać się smoki, ba, zobaczymy też ich podniebne, spowite płomieniami starcia. Praca nad nimi - siłą rzeczy - musi zając trochę czasu.
Zdjęcie główne - materiały dziennikarskie: Featureflash Photo Agency / Shutterstock.com