Roksana Węgiel szczerze o Kościele: "Nie chodzę tam dla księży"
Gdy polskie gwiazdy otwarcie opowiadają o apostazji i o tym, że ostatni raz były w Kościele dawno temu, 18-letnia Roksana Węgiel podkreśla, że ona na msze chodzi, lecz nie dla instytucji i księży, a dla Boga. W najnowszym wywiadzie młoda piosenkarka zdradziła, że chce przełamać wizerunek Kościoła.
Od jakiegoś czasu gwiazdy ze świata muzyki i show-biznesu otwarcie mówią, że planują lub zrobiły apostazję, a przez to, jak Kościół podchodzi do wielu społecznych spraw, m.in. aborcji czy LGBT nie będą tego tolerować. Kilka miesięcy temu o apostazji opowiadał Dawid Podsiadło. Od Kościoła odwróciły się też m.in. Margaret, Natalia Kukulska czy Małgorzata Rozenek.
18-letnia Roksana Węgiel o Kościele. "To nie jest jakiś przymus".
Dlatego wypowiedź 18-letniej Roksany Węgiel może zaskakiwać. W najnowszym wywiadzie dla o2 zwyciężczyni pierwszej edycji "The Voice Kids" podkreśliła, że praktykuje chodzenie do Kościoła, lecz na własnych zasadach. Młoda gwiazda zdradziła, że idzie się pomodlić, gdy czuje taką potrzebę.
Jak czuję potrzebę, to idę do Kościoła. To nie jest jakiś przymus, że co niedzielę chodzę, tylko po prostu chcę tam chodzić. Naprawdę można trafić na fajną mszę, na fajne kazanie - wyjaśniła 18-latka. Roksana podkreśliła, że czas najwyższy nieco przełamać wizerunek Kościoła. Według niej, modlić się tam chodzą też młodzi, energiczni ludzie.
Roksana Węgiel chce przełamać wizerunek Kościoła
Trzeba trochę przełamać ten stereotyp Kościoła, bo każdy myśli, że jak ktoś chodzi do kościoła, to jest po prostu jakimś starym wapniakiem. Chodzę do kościoła z moją ekipą, która jest bardzo, że tak powiem, współczesna i totalnie to są super ziomale, więc trzeba trochę uświadamiać ludzi.
- przyznała Roksana
Węgiel dodała też, że ona sama nie chodzi na msze dla księży, instytucji, lecz właśnie dla Boga.
Nie chodzę tam do instytucji, nie chodzę tam dla księży, tylko dla Boga - podsumowała Węgiel.
