Patryk Vega wraca na mały ekran. Serialowy Botoks jest już dostępny w serwisie Showmax
Patryk Vega niejednokrotnie dał się poznać jako król tandety i wulgaryzmów. Idąc na fali sukcesu filmowego Botoksu, reżyser postanowił stworzyć serial, który od dzisiaj możecie oglądać na platformie Showmax.
Reżyser nie zwalnia tempa. Znany z rekordowo szybko tworzonych filmów, Vega ponownie chce przyciągnąć uwagę odbiorców za sprawą kontrowersyjnego Botoksu. Z tą różnicą, że tym razem jego produkcję możemy oglądać w serialowej wersji, nie wychodząc z domu. Jak zapewniają materiały reklamowe, serial Botoks ma być jeszcze lepszy i większy niż jego kinowy pierwowzór, co tym bardziej napawa mnie obawą. Wiele można bowiem powiedzieć o tym kasowym liderze polskiej kinematografii, tylko nie to, że jest on filmem dobrym.
Serialowy Botoks składa się z sześciu odcinków, które są rozszerzeniem filmu fabularnego. Serial skupia się głównie na pogłębieniu historii poszczególnych postaci, przede wszystkim przybliżając widzom bohaterów drugoplanowych.
Jeśli film tobą wstrząsnął, serial wbije cię w fotel – krzyczy do nas hasło nowej produkcji.
Jak wiemy, film Botoks podzielił Polaków i jako jedna z nielicznych produkcji mógł poszczycić się tak ogromnym zainteresowaniem. Kinowa produkcja była bowiem chaotycznym zlepkiem kilkunastu szokujących historii okraszonych tabloidową narracją.
Botoks nie jest pierwszym serialem stworzonym przez reżysera.
Patryk Vega ma już na swoim koncie doświadczenie z serialami. Reżyser był odpowiedzialny za stworzenie mocnego i docenionego Pitbulla. Twórca podjął się również wyreżyserowania serialu Służby specjalne, który, podobnie jak w przypadku Botoksu, początkowo zadebiutował na dużym ekranie.
Co więcej, Vega stworzył również krótkometrażowy film we współpracy z serwisem VOD. W Czerwonym punkcie mogliśmy zobaczyć gwiazdę światowego kina Ewana McGregora. Nie pomogło to jednak w wyzbyciu się wrażenia, że produkcja miała służyć jedynie rozreklamowaniu Showmaksa w Polsce.
Tym bardziej wzmaga to ciekawość, co do jakości najnowszego serialu. Z jednej strony nadzieją napawa dotychczasowe doświadczenie reżysera w kreowaniu seriali, z drugiej przeraża koszmarny Botoks. Jeśli epizody mają stanowić kontynuację dotychczas opowiedzianej fabuły, wyróżniającej się żenującym dowcipem, seksem i wulgaryzmami, to nie mamy co liczyć na ambitną produkcję.