Kevin Feige zdradził sporo na temat przyszłości filmowego uniwersum Marvela. Między wierszami padła również informacja, która zapewne rozczaruje wielu fanów. Szef Marvel Studios potwierdził, że w MCU nie zobaczymy postaci Milesa Moralesa, a na pewno nie w bliskiej przyszłości.

O filmach spod znaku Marvela robi się znów głośno. Kilka miesięcy temu mieliśmy do czynienia ze świetnymi "Thunderbolts*", a za kilka dni na duży ekran trafi produkcja o Fantastycznej Czwórce. Ta z kolei będzie wprowadzeniem do dylogii z udziałem Avengersów, a w międzyczasie jeszcze szykuje się film o Spider-Manie. Sporo tego, choć i tak zdaje się, że po latach generalnego chaosu Marvel znalazł jakiś precyzyjniejszy plan co, jak i kiedy.
Kevin Feige o Milesie Moralesie: mamy trzymać się z daleka
Jedną z najbardziej wyczekiwanych przez fanów potencjalnych decyzji MCU jest skrzyżowanie losów Petera Parkera z Milesem Moralesem, młodym Spider-Manem, którego znamy z fantastycznych animowanych filmów z 2018 oraz 2023 roku. Plotkowano nawet, że Liza Colon-Zayas ("The Bear"), którą obsadzono w "Spider-Man: Brand New Day", miałaby nawet wcielić się w matkę Milesa.
W szerokiej wypowiedzi udzielonej Variety, Kevin Feige skomentował kwestię możliwego pojawienia się Milesa Moralesa w MCU. Wynika z niej, że nie ma co liczyć, że ten bohater pojawi się w uniwersum, a szczególnie w najbliższych latach:
Dopóki Sony Pictures [które posiada prawa filmowe do postaci Milesa] nie zakończy swojej animowanej trylogii Milesa filmem "Spider-Man: Beyond the Spiderverse" w 2027 roku, powiedziano nam, żebyśmy trzymali się od tego z daleka.
Spider-Man: Brand New Day - co nowego wiemy o filmie?
Skoro już zaczęliśmy temat animowanego Pajączka, to i warto zagłębić się nieco w to, co szef Marvel Studios powiedział na temat aktorskiego filmu z Peterem Parkerem. Feige, rozmawiając z mediami, potwierdził to, na co czekano od dawna: "Spider-Man: Brand New Day" ma być przyziemną historią bohatera. Stwierdził, że ten film oznacza początek ery "prawdziwego Spider-Mana" w MCU:
[...] po raz pierwszy w opowieściach o Spider-Manie Toma Hollanda widzimy go jako prawdziwego Spider-Mana. Samotnego, oddanego ratowaniu miasta i zmagającego się - z braku lepszego określenia - z przestępczością uliczną, a nie z wydarzeniami, które mogą doprowadzić do końca świata.
Światowa premiera "Spider-Man: Brand New Day" jest zaplanowana na 31 lipca 2026 roku. Oprócz powrotu Toma Hollanda do głównej roli na ekranie zobaczymy m.in. Jona Bernthala w roli Punishera, Sadie Sink i Lizę Colon-Zayas.
Więcej o produkcjach Marvela przeczytacie na Spider's Web:
- Serialowa Jessica Jones przerywa ciszę. Wielki powrót do Marvela
- Zła wiadomość dla fanów Marvela. Wyciekło zdjęcie
- Co się dzieje z filmem Blade? Mahershala Ali: nie mieszaj mnie do tego
- Właśnie skończyła się 5. Faza MCU. Co przyniesie 6.?
- Czy Polacy jeszcze oglądają filmy Marvela? Dane pokazują, która faza była najlepsza