To na razie tylko plotka, ale z pewnością rozpali fanów Człowieka Pająka. Według niej Sony już pracuje nad 3. częścią „Venoma”, w której z tytułowym bohaterem miałby się zmierzyć nie kto inny jak Spider-Man grany przez Toma Hollanda.
Emocje po opublikowanym wczoraj trailerze sequela „Venoma” zatytułowanego „Let There Be Carnage” jeszcze nie opadły (podobnie zresztą jak nie ucichły śmiechy polskich fanów z ukosa spoglądających na czcionkę napisów w rodzimym zwiastunie). A tutaj już pojawiła się kolejna emocjonująca informacja, która rozpali wyobraźnię wszystkich miłośników Człowieka Pająka.
„Venom: Let There Be Carnage” ma trafić na wielki ekran w naszym kraju 17 września 2020 roku.
Dokładnie na trzy miesiące później Disney zaplanował premierę „Spider-Man: No Way Home”. Wiecie już do czego zmierzamy? Istnieje prawdopodobieństwo, że całkiem niedługo otrzymamy film, w którym dojdzie do starcia Człowieka Pająka z Venomem. Tak jest.
Jak donosi portal Giant Freakin Robot, projekt filmu, w którym zmierzą się Spider-Man i Venom jest w trakcie rozwoju w Sony. Tak przynajmniej twierdzi zaufany informator serwisu. Co więcej w głównych rolach zobaczymy aktorów wcielających się w postacie w dwóch różnych uniwersach. Tak, Tom Holland stanie naprzeciwko Toma Hardy'ego.
Brzmi to jak mokry sen fanów Człowieka Pająka, mający zlikwidować niesmak, jaki pozostawił po sobie „Spider-Man 3” Sama Raimiego.
Niestety jednocześnie wydaje się trudny do spełnienia. W końcu obaj bohaterowie funkcjonują w różnych uniwersach, a o postać Spider-Mana boje toczą się już od dawna i było wiele trudnych chwil. Disney nie miał jednak ostatnio zatargów z Sony, a poza tym szykuje się do wprowadzenia idei multiwersum w MCU.
Jak widać wokół informacji pojawia się duża doza niepewności, ale też istnieje prawdopodobieństwo, że doniesienia te mogą okazać się prawdziwe. Fanom Człowieka Pająka wypada więc trzymać kciuki, żeby tak było i żebyśmy w 3. części „Venoma” mogli zobaczyć zarówno Hardy'ego jak i Hollanda.