REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

"Squid Game" dostanie 2. sezon. Twórca twierdzi, że fani nie zostawili mu wyboru

Fani "Squid Game" mogą otwierać szampany. Od kilku tygodni zażarcie namawiali wszystkie zaangażowane w projekt osoby, żeby wyprodukowały 2. sezon. Ta sztuka im się udała, co potwierdził reżyser Hwang Dong-hyuk.

09.11.2021
17:37
squid game 2 sezon netflix hwang dong hyuk
REKLAMA

Netflix od początku nie ukrywał, że chce zrobić 2. sezon "Squid Game". Szefowie firmy nie mogli pozostać ślepi na błyskawicznie rosnące wyniki oglądalności i odpuścić takiej okazji do zdobycia nowych subskrybentów. Powstanie kontynuacji południowokoreańskiej produkcji wcale nie było jednak takie oczywiste. Reżyser i pomysłodawca "Squid Game" Hwang Dong-hyuk nie ukrywał, że pierwotny pomysł zakładał powstanie zamkniętej historii. Nie miał więc na podorędziu konkretnych idei na temat kontynuacji brutalnego thrillera o ludziach zmuszanych do udziału w śmiercionośnych wersjach popularnych gier dla dzieci.

Inna sprawa, że w ostatnich latach coraz częściej mamy do czynienia z transformacją miniseriali w wielosezonowe opowieści. Jeżeli dany tytuł podoba się widzom, to platformy streamingowe i wielkie stacje telewizyjne nie mają oporów przed poszerzaniem teoretycznie zamkniętej historii. Nie zawsze z sukcesami, ale w świecie opartym o twardy pieniądz takie szczegóły jak brak odpowiedniego pomysłu na sequel rzadko kiedy stanowi barierę nie do pokonania. W przypadku "Squid Game" na szczęście było to o tyle łatwe, że sama historia ma kilka otwartych wątków, a wykreowany przez koreańskiego showrunnera świat kryje w sobie jeszcze wiele potencjału.

REKLAMA

Dlatego nie brakowało głosów, że ogłoszenie 2. sezonu "Squid Game" to tylko formalność. I tak było w rzeczywistości.

W rozmowie z agencją Associated Press informację o oficjalnym zamówieniu 2. części potwierdził nie kto inny jak właśnie Hwang Dong-hyuk. Twórca "Squid Game" bez wahania wskazał na "winowajcę" zaistniałej sytuacji, czyli fanów. Bez ich olbrzymiego wsparcia, zaangażowania i internetowej presji w sprawie 2. sezonu sprawa zapewne wyglądałaby zupełnie inaczej. Widzowie serialu muszą się natomiast teraz uzbroić w cierpliwość:

Było tyle presji, tyle próśb i miłości dla 2. sezonu. W jakimś sensie czułem, że fani nie zostawili nam wyboru (śmiech). Dlatego teraz mogę powiedzieć, że na pewno powstanie następna część. Na razie przebywa w mojej głowie, bo jestem w fazie planowania. Jest jeszcze za wcześnie, bym mógł opowiedzieć o tym kiedy i w jaki sposób do niego dojdzie. Ale obiecuje wam, że Gi-hun powróci i zrobi coś dla świata

- zdradził Hwang Dong-hyuk.
REKLAMA

Seong Gi-hun grany przez popularnego koreańskiego aktora i modela Lee Jung-jae był pierwszoplanowym bohaterem 1. sezonu. Wielu fanów zastanawiało się czy ewentualny 2. sezon również będzie mu poświęcony, co Hwang Dong-hyuk właśnie niejako potwierdził. Sama wspomnienie (i to w języku angielskim) o "zrobieniu czegoś dla świata" brzmi trochę jakby zasięg produkcji miał w kontynuacji wykroczyć poza teren Korei Południowej. Na ten moment to jednak tylko spekulacja, zwłaszcza gdy 2. seria nie ma jeszcze nawet scenariusza.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA